Skiba i pośladki wymierzone w Buzka
Krzysztofa Skibę nikomu nie trzeba przedstawiać. Charakterystyczny członek zespołu Big Cyc jest nie tylko muzykiem i autorem tekstów, ale jest również działaczem społecznym, publicystą i autorem wielu happeningów. Na stałe zapisał się również na kartach obyczajowych skandali polskiego show-biznesu.
W 1999 podczas koncertu w katowickim Spodku w ramach protestu wypiął się na scenie i pokazał gołe pośladki. Na widowni obecny był ówczesny premier Jerzy Buzek, który urażony zajściem opuścił koncert. Po całym zajściu Skiba tłumaczył swoje zachowanie na różne sposoby, zmieniając wielokrotnie argumentację.
Tymczasem w biograficznej książce "Big Cyc na barykadzie rokędrola" przyznał, że zrobiłby to jeszcze raz. - No, może nie był to jeden z moich najbardziej udanych happeningów... Ale nie żałuję niczego i zrobiłbym to jeszcze raz! Na swoje usprawiedliwienia mam to, że i w tym przypadku zwyciężyła demokracja. W pewnym momencie zapytałem przecież publiczność: "Czy mam pokazać premierowi kolano czy dupę?". No i wygrała dupa... Można powiedzieć, że to było zwycięstwo demokracji! Choć mam nadzieję, że pan Buzek nie ma już do mnie żalu.