Naomi Watts przyznała, że perspektywa współpracy z Woodym Allenem ogromnie ją stresowała.
Aktorka, która zagrała w nowym filmie reżysera, "You Will Meet a Tall Dark Stranger", z początku bardzo denerwowała się na planie, jednak po jakimś czasie poczuła się swobodnie.
- Słyszałam wcześniej, że Woody nie mówi zbyt wiele i że trudno wyczuć, czego tak naprawdę chce - tłumaczy Watts. - To mnie stresowało. Z początku Woody był nieśmiały, ale potem okazał się wspaniałym, czarującym człowiekiem. To prawda, że nie krzyczy na aktorów, ale nie mówi też, że jest zadowolony z konkretnej sceny. Po prostu przechodzi do następnej. Zazwyczaj podczas pracy na planie wyskakuję od czasu do czasu do swojej przyczepy, żeby wykonać telefon albo odebrać maile. Przy tym filmie było inaczej. Nie chciałam przegapić ani jednego momentu pracy z Woodym.
Film "You Will Meet a Tall Dark Stranger" zagości w amerykańskich kinach 23 września.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski