Natalia Janoszek twierdzi, że została okradziona. Polały się łzy
Natalia Janoszek opowiedziała o traumatycznym przeżyciu. Straciła cenne rzeczy.
Natalia Janoszek podzieliła się z fanami historią, która jej się przytrafiła podczas lotu z Mediolanu do Polski. Aktorka wracała do kraju na sesję zdjęciową. Kiedy odebrała swoje walizki stwierdziła, że została okradziona. Janoszek obwinia o to linie lotnicze. Straty poniesione przez Natalię Janoszek można szacować na kilka tysięcy złotych.
ZOBACZ: Polska gwiazda Bollywood żali się na traktowanie kobiet w Indiach: "Pozostawia dużo do życzenia"
"Właśnie wróciłam do Polski z Mediolanu i okazało się, że zostałam okradziona przez linię lotniczą Lufthansa. Zginęły moje rzeczy od sponsorów do sesji. Zegarki, ubrania, okulary, zniknęła moja kamera z całym materiałem, przede wszystkim zniknęła moja biżuteria, która ma dla mnie znaczenie sentymentalne. Bo to są pamiątki po mojej babci. Nie wiem czy ktoś z was miał podobną sytuację, jeśli macie jakieś porady, jesteście w stanie w jakiś sposób pomóc, będę wdzięczna" - powiedziała na Facebooku.
Gwiazda otrzymała bardzo dużo wsparcia od fanów.
"Trzymaj się tam! Na pewno sprawa się wyjaśni! Trzymam kciuki", "Moja kochana Natalko, jeżeli będziesz czegoś potrzebowała to daj znać. Spróbuję się zorientować czy nie mam kogoś w tych liniach. Trzymam kciuki", "Duża szansa, że uda się odzyskać. Lotniska są bardzo mocno monitorowane. Zgłosiłaś na posterunku lotniskowym od razu?", "Lotnisko to miejsce, gdzie mysz nie przejdzie. Wszędzie kamery i kontrole. Znajdą gościa, który to ukradł".
Trzymamy kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło.
Trwa ładowanie wpisu: facebook