Natalia Lesz
Z ręką w gipsie z pewnością trudniej jest wykonywać najprostsze czynności. Ale od złamanej kończyny do inwalidztwa jeszcze całkiem daleka droga. Niemniej Natalii Lesz (32 l.) taka kontuzja wystarcza, żeby korzystać z toalety dla niepełnosprawnych.
Kiedy inne gwiazdki lansują się na rowerach, Natalia Lesz wybiera przejażdżki na rolkach po stołecznych parkach. Niestety, jedna z nich zakończyła się tak niefortunnym upadkiem, że piosenkarka złamała lewą rękę w nadgarstku. Pochwaliła się fanom swoim gipsem i pytała ich, jak mogłaby go ozdobić.
Ale ostatecznie chyba zrezygnowała z tego pomysłu, bo biały kolor całkiem dobrze współgra z wieczorowymi kreacjami. Tak, tak - uraz wcale nie przeszkadza Natalii Lesz w bywaniu na salonach. Ostatnio pojawiła się na przykład w Łodzi na imprezie The Look Of The Year. Tylko nie chcąc stać w kolejce do zwykłej toalety, artystka postanowiła potraktować swoją kontuzję jako przepustkę do - zazwyczaj wolnej - kabiny dla niepełnosprawnych. Sprytnie?
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )