Natasza nie wytrzymuje presji?

Do finałowego odcinka Tańca z Gwiazdami zostało bardzo mało czasu. Im bliżej Kryształowej Kuli, tym emocje stają się coraz trudniejsze do zniesienia. Czy to jest przyczyną pogorszenia się relacji Nataszy z jej tanecznym partnerem?

Na żywo sugeruje, że może być to efekt... syndromu drugiego miejsca! Mimo tego, że Natasza ma wiele talentów, wciąż jest druga. W Jak oni śpiewają, w eliminacjach do Eurowizji... Czy teraz też tak panicznie boi się, że nie zwycięży, że presja zaczyna być nie do zniesienia?

To jej wielki kompleks. Dlatego tak bardzo zależy jej na zwycięstwie. Chyba nawet za bardzo, bo przez swoje wybujałe ambicje zraża do siebie ludzi - tłumaczy informatorka gazety pracująca w Teatrze Buffo. Podobno jej determinacja już zaczyna wpływać negatywnie na jej współpracę z tanecznym partnerem.

Tygodnik Na żywo donosi, że między nimi nie układa się tak dobrze jak na samym początku. Jan Kliment był zachwycony pracowitością i talentem Urbańskiej. Natasza cieszyła się, że trafił jej się właśnie czeski tancerz.

Informator tygodnika donosi: Teraz dochodzi do zgrzytów. Ona najchętniej w ogóle nie przestawałaby ćwiczyć, a czeski tancerz nie ma zamiaru poświęcać wolnego czasu.

Natasza jednak czuje, że gra o wszystko. Od początku kariery medialnej walczy o uznanie i sympatię widzów. Kryształowa Kula byłaby rekompensatą wszystkich dotychczasowych porażek.

Urbańska podobno była nawet u producentów, ale ci nie zgodzili się płacić Czechowi za dodatkowe treningi - dowiadujemy się z Na żywo.

W minionym tygodniu Natasza zapadła się pod ziemię. Czy przez to, że nie wytrzymała ten presji? Plotki o tym, że zwycięstwo w show da jej posadę jurorki You Can Dance musiały tylko podgrzać atmosferę wokół finału.

Mimo tego, że jej występy są zjawiskowe, wciąż stara się podnosić sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Chcę w tym programie zatańczyć lepiej niż do tej pory. Dlatego ćwiczę po kilka godzin dziennie - przytacza jej słowa tygodnik.

Oby tylko Natasza nie zatraciła się w tym pędzie do pierwszego miejsca. Czy Kryształowa Kula jest tego warta?