Natasza zaczyna być lubiana!

Pogłoski o jej trudnym charakterze, kaprysach i wyniosłości można włożyć między bajki! Natasza okazuje się być sympatyczną i skromną dziewczyną - i to zaczyna procentować!

Wszyscy obawiali się współpracy z Nataszą. Od dawna w branży krążyły plotki o tym, że duet Urbańska-Józefowicz to koszmarny partner do współpracy. Janusz jednak odsunął się w cień pięknej żony, która okazała się bardzo normalną i pracowitą dziewczyną.

Natasza to miłą i dobrze wychowana dziewczyna. Wcale nie zachowuje się jak gwiazda - mówi magazynowi Gwiazdy osoba związana z produkcją Tańca z Gwiazdami.

Jej występ w tanecznym show TVN wzbudził wiele emocji. Zastanawiano się, czy to jest fair, aby taka profesjonalistka brała udział w programie dla amatorów?

Ona jednak z odcinka na odcinek udowodniała, że sukces osiąga się dzięki ciężkiej pracy i nikt nie może liczyć na taryfę ulgową.

Jej wysiłek doceniają nie tylko jurorzy przyznający najwyższe noty, ale także widzowie, którzy co tydzień oddają na nią swoje głosy.

Nawet wypowiedź Zygmunta Chajzera, o tym, że udział Urbańskiej w programie jest niesprawiedliwy, jej nie zaszkodziła.

Wbrew przeciwnie - Natasza swoim milczeniem na temat żalu Chajzera zyskała sobie wielu zwolenników.

Gdy Janusz Józefowicz skrytykował jej występy mówiąc, że jeszcze ani razu nie zasłużyła na komplet czterech dziesiątek, internauci stanęli w jej obronie w komentarzach.

Media węszyły konflikt między nią a drugą faworytką show - Anią Muchą. Obie jednak udowodniły, że żadnej rywalizacji między nimi nie ma. Ania skupia się własnych treningach, a kiedy trzeba, Natasza służy koleżance radą.

W końcu dotarło do niej, że ze swoim talentem może daleko zajść. I nie potrzebuje wspierać się na niczyim ramieniu - mówią znajomi tancerki w rozmowie z Gwiazdami.

Odkąd przestaje być kojarzona ze swoim mężem, zyskuje coraz więcej zwolenników. Nareszcie poznajemy prawdziwą Nataszę. Czy ta rosnąca sympatia widzów zaowocuje Kryształową Kulą?