Naturalna Karolina Gilon na Zanzibarze. Zrezygnowała z biustonosza
Karolina Gilon odpoczywa na Zanzibarze i jest w swoim żywiole. Niedawno wyznała, że gorący klimat bardzo jej służy. Z powodu upałów najwyraźniej jednak musiała zrezygnować z biustonosza.
Nowy rok Karolina Gilon powitała w pracy, jako jedna z prowadzących "Sylwestra szczęścia" w Polsacie. Gwiazda programu "Love island" pojawiła się na scenie Stadionu Śląskiego w Chorzowie w towarzystwie Krzysztofa Ibisza, z którym wspólnie zapowiadała największe gwiazdy imprezy. Teraz w końcu może sobie pozwolić na zasłużony urlop.
Od kilku dni Karolina Gilon odpoczywa na Zanzibarze. Choć nie jest to pierwsza wizyta prezenterki na tanzańskiej wyspie, z przyjemnością odwiedziła ją ponownie. "Jestem najszczęśliwsza na świecie, że znowu tu wróciłam" - relacjonowała niedawno fanom na Instagramie.
Kim jest lektor z "Love Island"?
Po kilku dniach pobytu ekscytacja Gilon nie słabnie. Wręcz przeciwnie, rośnie nawet w niej przekonanie, że jest stworzona do życia w tym rajskim klimacie.
"Jak ja się dobrze czuje w takim klimacie, ewidentnie w poprzednim wcieleniu mieszkałam gdzieś, gdzie jest tak ciepło… mmmm (...)" - stwierdziła w najnowszym poście 33-letnia gwiazda Polsatu, prezentując się fanom w naturalnej odsłonie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jak widać na zdjęciu, zapewne z uwagi na upały, Karolina Gilon nie tylko zrezygnowała z makijażu, ale i biustonosza. I w takim wydaniu, rzecz jasna, zachwyciła internautów.
"Bosko wyglądasz", "Jaka piękna" - zachwycali się obserwujący profil Gilon fani. Słusznie?