Nicolas Cage był mężem 4 dni. Kobieta żąda alimentów
Aktor po raz czwarty złożył przysięgę małżeńską. Długo w związku nie wytrwał. Po 4 dniach Nicolas Cage postanowił unieważnić małżeństwo. Okazuje się, że teraz kobieta będzie ubiegać się o alimenty.
Szybkie rozstanie może okazać się kosztowne dla Nicolasa Cage’a. Jak donosi portal TMZ, jego żona – Erika Koike, będzie domagała się alimentów podczas nadchodzącej rozprawy sądowej o unieważnienie małżeństwa.
Zobacz: Sekstaśma Haidara miała być pamiątką? "Doda zapewnia, że nie aplikowała gadżetu" (KLIKA PUDELKA)
35-letnia Koike jest też przeciwko anulacji małżeństwa. Podobno wyznała, że Cage sam zgodził się na to, by zaczęli jeszcze raz od początku. Aktor nie komentuje jednak dziennikarzom tych informacji. Z medialnych doniesień wynika, że małżonkowie rozmawiali o popracowaniu nad swoim związkiem 12 dni po tym, jak do sądu wpłynęły dokumenty rozwodowe złożone przez aktora. Wydaje się jednak, że między partnerami nie będzie zgody i skończy się na brudnej rozgrywce pod okiem kamer.
Koike uważa, że wiele straciła na szybkim rozstaniu z Cagem. W związku z burzą wokół ich rozstania po zaledwie 4 dniach małżeństwa nie dostała pracy jako makijażystka. Afera zniszczyła jej także reputację.
W sądzie będzie ubiegać się nie tylko o alimenty, ale też o to, by Nicolas Cage pokrył wszystkie finansowe zobowiązania. Do czego Koike teoretycznie ma prawo.
Przypomnijmy, Nicolas Cage i makijażystka Erika Koike zawarli formalny związek 23 marca w Las Vegas. Według naocznych świadków, cytowanych przez "Daily Mail", 55-letni aktor był pijany i sprawiał wrażenie, jakby wcale nie chciał znowu się żenić.
Cage i Koike spotykali się od kwietnia zeszłego roku. Makijażystka jest czwartą żoną gwiazdora, który już wcześniej zasłynął burzliwymi i szybko kończącymi się związkami. Z Lisą Marie Presley, córką Elvisa, rozstał się po trzech miesiącach małżeństwa.
Aktor przyznał, że w dniu zawarcia małżeństwa nie był trzeźwy i nie wiedział, co robi. Po 4 dniach starał się o unieważnienie, do czego jednak nie doszło. Czeka go więc sprawa rozwodowa.