Nicole Saleta: przez tydzień walczyła o życie

Początek kwietnia przysporzył ogromnych stresów Przemysławowi Salecie i Ewie Pacule. Ich 20-letnia córka, Nicole, przed świętami wielkanocnymi musiała przejść kilka skomplikowanych zabiegów ratujących życie. Wszystko za sprawą nieoczekiwanej i groźnej infekcji.

Nicole od najmłodszych lat zmaga się z niewydolnością nerek. Przebyty w 2007 roku przeszczep narządu nie pomógł na długo.

Osiem lat temu Przemysław Saleta oddał swoją nerkę córce. Dziewczynka przez dłuższy czas dobrze funkcjonowała z nowym narządem. Niestety od 2013 roku musiała być dializowana, bo przeszczepiona nerka przestała pracować.

Od początku wiedzieliśmy, że nerka, którą podarował Nicole ojciec, nie wystarczy na całe życie. Nie spodziewaliśmy się jednak, że będzie pracowała tak krótko. Tu niczego nie można przewidzieć - mówiła wówczas Pacuła.

Niestety częstym powikłaniem po długotrwałych dializach są infekcje.

Odkąd okazało się, że Nicole będzie potrzebowała kolejnego przeszczepu, zaczęto spekulować, że musiała nie dbać o siebie w dostatecznym stopniu, skoro tak szybko jej organizm odrzucił zdrową nerkę ojca. Takie insynuacje zdenerwowały jej mamę.

Moja córka stara się normalnie żyć, studiuje, zna pięć języków, jest dzielna i wspaniała. Ale cierpi i cała rodzina razem z nią. Chcemy jej pomóc, ale nie jest to łatwe- powiedziała "Na żywo" Pacuła.

W Wielką Sobotę Nicole opuściła szpital. Rodzina mogła spędzić święta w spokoju, ale to nie koniec ich problemów.

Córka Salety ma zostać wkrótce wpisana na listę oczekujących na przeszczep. To dla niej szansa na nowe, lepsze życie, choć z chorobą będzie musiała zmagać się już zawsze.

Ewa i Przemysław cieszą się z każdego małego zwycięstwa córki. W kwietniu po raz kolejny wygrali z chorobą. Miejmy nadzieję, że wkrótce dla Nicole przyjdzie kolejny ratunek.