Nicole Scherzinger zaśpiewała dla króla. Wyglądała zjawiskowo

Koronacja Karola III przejdzie do historii. Uroczystość odbyła się ze wszelkimi należnymi królowi ceremoniałami, a została zwieńczona muzycznym widowiskiem. Wokół koronacyjnego koncertu atmosfera była niemal tak gorąca, jak wokół samej ceremonii. Brytyjska kolorowa prasa donosiła, że występu dla Karola II odmówili topowi artyści: Adele, Ed Sheeran, Kylie Minogue, a nawet Elton John.

Jak się okazało, znalazła się całkiem inna plejada gwiazd, która uświetniła to podniosłe wydarzenie. Ostatecznie byli to m.in. Andrea Bocelli, Lionel Richie, zespół Take That oraz Katy Perry. Wieczór uświetniła też Nicole Scherzinger, która wyglądała, cóż, zjawiskowo.

Nicole Scherzinger w pamięci wielu fanów figuruje jako wokalistka zespołu The Pussycat Dolls. Od lat jednak rozwija karierę solową. I chociaż o jej muzycznych dokonaniach jest teraz ciszej, nie oznacza to, że spoczęła na laurach. Dostąpiła zaszczytu zaśpiewania królowi. Podczas wyjątkowego wieczoru przypomniała zebranym, że może się nadal pochwalić niemałym talentem wokalnym.

Dodaktowo przypomniała, że nadal nosi tytuł jednej z najpiękniejszych kobiet świata. Podczas uroczystości olśniewała w aksamitnej granatowej sukni. Największe wrażenie robiła prześwitująca, niebiesko zdobiona wstawka, która podkreślała figurę piosenkarkę. Zresztą, cała kreacja była zjawiskowa!