Nie płacił podatków. Zalega na kwotę sięgającą 10 mln dol.
Chris Tucker przez moment był jednym z najpopularniejszych komików w Hollywood. Za sprawą przebojowej serii "Godziny szczyty" dorobił się dużego majątku. Jak się okazało, nie chciał się dzielić swoimi przychodami z państwem. Teraz znalazł się w poważnych kłopotach.
Agencja rządowa USA zajmująca się ściganiem podatków, Internal Revenue Service, pozwała Chris Tuckera i żąda od niego zapłacenia około 9,6 mln dol. z tytułu zaległych podatków, kar i odsetek. Pozew dotyczy zarobków aktora od 2002 r.
Pierwszy milion hollywoodzki komik otrzymał w 1997 r. za rolę w filmie "Kasamowa". W tym samym roku Tucker wystąpił w superprodukcji Luca Bessona "Piąty element". To właśnie dzięki niej stał się sławny. Aktorska szarża, którą popisał się w tym filmie, przyniosła mu wielu fanów. Ale za pierwszą część "Godzin szczytu", które powstały w 1998 r., komik otrzymał jeszcze "tylko" 3 mln dol. Wygląda na to, że w tamtym okresie rozliczał się z urzędem skarbowym.
Gwiazdy, które przyznały się do depresji
Ogromy sukces "Godzin szczytu" sprawił, że aktorska gaża Chrisa Tuckera wystrzeliła w górę. Za drugą część (2001 r.) zgarnął 20 mln dol., za trzecią (2007 r.) – 25 mln. Znacznie większe dochody wiązały się z koniecznością zapłacenia znacznie większych podatków. Problem w tym, że hollywoodzki komik uznał, że rozliczenie się z urzędem skarbowym nie jest jednak koniecznością.
IRS twierdzi, że Tucker w 2002 r. był winien skarbówce około 4,6 mln dol., ale zgłosił i zapłacił tylko 2,4 mln dol. W 2006 r. zgłosił i zapłacił 1,18 mln dol., ale był winien ponad 2,18 mln. W 2008 r. zapłacił tylko 127 tys. dol., a powinien 2,4 mln USD, zaś w 2010 r. był dłużny 481 tys. dol., a zapłacił jedynie 4,6 tys. IRS dodaje, że aktor trzykrotnie próbował spłacić swój dług, ale ostatecznie z różnych powodów tego nie uczynił.
Agencja rządowa podliczyła Chrisa Tuckera. Z jej dokumentów wynika, że z tytułu zaległych podatków, kar i odsetek jest on winien państwu 9,6 mln dol. Gwiazda Chrisa Tuckera w ostatnich latach bardzo przyblakła. O czym świadczą choćby coraz niższe kwoty podatku, które aktor musi co roku płacić urzędowi skarbowemu. Ale kwota związana z zaległościami wciąż rośnie i będzie rosła, jeżeli hollywoodzki aktor nie podejmie odpowiednich działań.
Od kilku lat Tucker stara się doprowadzić do realizacji filmu "Godziny szczytu 4", jednak producenci na razie nie są gotowi zapłacić aktorowi żądanej przez niego kwoty 20 mln dol.