Nie żyje Ewa Wawrzoń. Aktorka miała 83 lata
Zmarła aktorka Ewa Wawrzoń znana telewidzom m.in. z wielu popularnych seriali. Artystka występowała w "Janosiku", "Samym życiu" czy "Plebani. Miała 83 lata.
Informację o śmierci aktorki w środę wieczorem podał Związek Artystów Scen Polskich. "Dotarła do nas smutna wiadomość o odejściu Ewy Wawrzoń, wspaniałej aktorki teatralnej i filmowej, Członkini ZASP. Artystka związana była m.in. z teatrami w Krakowie i Warszawie" – czytamy na facebookowym profilu stowarzyszenia, którego członkinią była Wawrzoń. Artystka była doskonale znana telewidzom z wielu ról filmowych i serialowych. Występowała m.in. w "Janosiku", "W labiryncie", "13 posterunku", telenoweli "Samo życie" czy w "Plebani". Była żoną reżysera i aktora Janusza Bukowskiego (zmarł w 2005 roku) i matką Michała Bukowskiego, który poszedł w ślady rodziców.
Ewa Wawrzoń urodziła się w Krakowie w 1937 roku i tam też w 1958 roku ukończyła PWST. Zaraz potem otrzymała angaż w Starym Teatrze. Równocześnie próbowała swoich sił przed kamerami, choć zazwyczaj można ją było oglądać w rolach drugoplanowych lub epizodycznych.
Oni odeszli w 2020 roku
Na początku kariery Ewa Wawrzoń pojawiła się w "Pigułkach dla Aurelii", "Ostatnim strzale", "Moim drugim ożenku" czy "Dwóch żebrach Adama". Nigdy nie zależało jej na wielkiej popularności. Nie ukrywała, że najbardziej ceni sobie teatr i możliwość występowania na scenie.
W przeszłości aktorka zmagała się z chorobą nowotworową, którą udało jej się pokonać. Póki co, nie podano do wiadomości publicznej informacji na temat przyczyny śmierci. Aktorka zmarła w Krakowie. Miała 83 lata.
Tak na swoim facebookowym profilu wspominał dawną koleżankę po fachu Jacek Kałucki:
"Ewa była wspaniałą kobietą z dużą klasą! Nie będę pisał, że znakomitą aktorką, bo byłby to truizm. Miała swoje zdanie, które zawsze potrafiła uargumentować. Rzeczywiście, chwilami bezkompromisowa, ale Jej rady i uwagi zawsze były szczere i pomocne" - napisał aktor, który tak zakończył wpis poświęcony Ewie Wawrzoń:
"Tworzyli z Januszem wspaniałą parę i kochające się małżeństwo. Długo Ewa nie mogła się pogodzić z nagłą śmiercią Męża. Teraz znów są razem. Do zobaczenia Kochani!".
Trwa ładowanie wpisu: facebook