Nie żyje Kora Jackowska. Ikona polskiej muzyki zostawiła ogromną pustkę
Artystka totalna, wcielenie charyzmy, hipnotyzująca osobowość. Nazwanie Kory Jackowskiej ikoną polskiej muzyki nie jest ani trochę przesadą. Zmarła w sobotę rano, 28 lipca, w swoim domu otoczona najbliższymi.
Olga Aleksandra Ostrowska, znana jako Kora, urodziła się 8 czerwca 1951 roku w Krakowie. Była najmłodsza z piątki rodzeństwa. Jej rodzice byli urzędnikami. Już w czasach szkolnych zainteresowała się kulturą hipisowską. Zmarła w sobotę 28 lipca.
Była dziewczyną najbardziej znanego krakowskiego hipisa Ryszarda "Psa" Terleckiego (później posła na Sejm RP). Jeżdżąc po Polsce poznawała niezależnych artystów i muzyków. Te znajomości pozwoliły jej na rozpoczęcie kariery muzycznej.
W połowie lat 70. związała się z Markiem Jackowskim, pochodzącym z Łodzi muzykiem, założycielem zespołów bluesowych i współpracownikiem Piwnicy pod Baranami. W 1976 roku założył on wraz z Milo Kurtisem zespół Maanam. Jeszcze w tym samym roku na koncercie w klubie Aspirynka w Poznaniu po raz pierwszy z zespołem wystąpiła Kora. Szybko stało się jasne, że będzie stałym członkiem grupy. Przez cały okres muzycznej kariery Kora związana była z Maanamem, będąc zarazem najbardziej jego charakterystyczną postacią.
W 1979 roku Jackowski i Kora wydali pod szyldem Maanam pierwszy utwór, w którego nagraniu wzięli udział muzycy ze słynnej grupy Dżamble, a już w lecie tego samego roku zaprosili do zespołu trójkę artystów, którzy pomogli im odnieść pierwsze sukcesy. Na początku 1980 roku wydali singel "Boskie Buenos/Żądza pieniądza", który stał się ich przepustką na najbardziej znane festiwale. Z dobrej strony zespół pokazał się na czerwcowej imprezie w Jarocinie, ale prawdziwy przełom stanowi występ w Opolu. Maanam odniósł tam prawdziwy sukces i niemal natychmiast stał się gwiazdą polskiej muzyki niezależnej. Autorką tego sukcesu w dużej mierze była Kora. Za sprawą charakterystycznego sposobu śpiewu piosenkarka stanowiła ewenement w kraju i wyznaczała nową estetykę muzyczną, wcześniej nieobecną w Polsce.
Już w lecie 1980 roku Maanam z Korą jako wokalistką nagrał pierwszą płytę. Album zatytułowany "Maanam" stał się wielkim przebojem na rynku muzycznym. Rok później piosenkarka zadebiutowała małą rolą filmową w obrazie Krzysztofa Rogulskiego "Wielka majówka". Mąż Kory był twórcą muzyki na potrzeby tej produkcji. Maanam oczywiście był także zaangażowany muzycznie w ten projekt.
W czasie stanu wojennego grupa nie zaprzestała działalności, za co często oskarżana była o kolaborację z władzą. Podejrzenia niektórych środowisk wzbudzał też fakt, że wiosną 1982 roku zespół wyjechał na trasę koncertową, odbywającą się częściowo w zachodniej Europie. Korzystając z takiego wyjazdu Kora pojawiła się po raz pierwszy jako aktorka w sztuce "Mątwa" według Witkacego, u boku artystów Teatru Starego z Krakowa, którzy wystawiali ją we Włoszech. W 1983 roku została zaproszona na sesję zdjęciową przez znanego fotografa Tadeusza Rolke, co stanowiło potwierdzenie jej gwiazdorskiej pozycji.
Maanam w dużej mierze dzięki swojej charyzmatycznej wokalistce odnosił sukcesy przez kilka pierwszych lat dekady, będąc jednym z najbardziej popularnych polskich zespołów. Również dla samej Kory był to bardzo ekscytujący i pracowity okres. Formacja grała 25 - 30 koncertów miesięcznie. Do tego dochodziły trasy po Europie, szczególnie w Niemczech, gdzie zespół nagrał trzy płyty i był zapraszany na wywiady do wielu tamtejszych programów o muzyce. Kora i jej koledzy dotarli również na festiwal w Roskilde, gdzie mieli okazję zaprezentować się w towarzystwie największych gwiazd muzyki. Mimo dużego sukcesu Kora oświadczyła oficjalnie na początku 1986 roku, że Maanam zostaje rozwiązany.
Mając więcej czasu, artystka zaczęła angażować się w muzyczne projekty innych artystów. Pracowała także nad własną płytą. W 1988 roku wystąpiła z piosenkami Agnieszki Osieckiej na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Piosenkarka pojawia się w tym samym roku na płycie "Bela Pupa" zespołu Püdelsi. Przygotowywała również piosenki Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory z Kabaretu Starszych Panów, która jednak wydana została dopiero w 1993 roku pod tytułem "Ja Pana w podróż zabiorę". W 1989 roku Kora zadebiutowała jako poetka, wydając w limitowanej serii tomik "Krakowski spleen".
ZOBACZ TAKŻE: Kora: hańba, że to jest lek nierefundowany
W 1991 roku Maanam z Korą w składzie wznowił działalność i wydał płytę "Anioł i derwisz". Powrót był całkiem udany, a muzycy szybko odzyskali popularność. W latach 90. najlepszym okresem dla piosenkarki były lata 1994 - 96, kiedy ukazały się albumy "Róża" oraz "Łóżko", oba o platynowym statusie. W 1998 roku Kora wydała uaktualnioną autobiografię.
Nieco gorzej wiodło się zespołowi od początku XXI wieku, za to Kora wydała dwie kolejne solowe płyty. Pierwsza, "Kora Ola Ola!", była sporym zaskoczeniem dla publiczności. Artystka zaprosiła do współpracy muzyków z zagranicy i ujawniła silne inspiracje południowoamerykańskimi dźwiękami. Na okładce znalazło się zdjęcie nawiązujące do autoportretu meksykańskiej malarki Fridy Kahlo. W 2008 roku ukazał się jej album "Metamorfozy", będący zbiorem uwspółcześnionych piosenek Maanamu. Do pracy nad tą płytą Kora postanowiła zaangażować młodych producentów z 5th Element. Pozwoliło jej to sprawdzić się w nowoczesnych aranżacjach. Płyta zyskała mieszane recenzje, a wielu fanów stwierdziło, że woli piosenkarkę w jej dawnym wcieleniu.
Talent Kory uzupełniał wymyślony przez nią wizerunek, oparty na czarnych ubraniach i przeciwsłonecznych okularach. Z czasem jego najistotniejszym elementem stał się biały piesek rasy bolońskiej, który przez lata towarzyszył piosenkarce we wszystkich publicznych wystąpieniach. Była ona również znana z popierania legalizacji miękkich narkotyków i jako jedna z niewielu osób z kręgu polskiej muzyki popularnej, która przyznała się do eksperymentowania w młodości z nielegalnymi substancjami.
Pod koniec 2008 roku Kora oraz Marek Jackowski poinformowali o zawieszeniu wspólnej działalności w zespole Maanam ze względu na sprawy osobiste. Artystka związana była już od jakiegoś czasu z dziennikarzem i twórcą Kamilem Sipowiczem, co dotychczas nie przeszkadzało jej w pracy z byłym mężem. Od początku 2009 roku Kora występuje z dawnym Maanamem używając swojego pseudonimu jako nazwy.
W 2011 roku w sprzedaży pojawił się album Ping Pong, który był pierwszym solowym albumem w karierze Kory z całkowicie premierowym repertuarem. W tym samym roku artystka obchodziła 35-lecie pracy artystycznej – z tej okazji wystąpiła m.in. na festiwalu TOPtrendy. Podczas gali została uhonorowana trzema wyjątkowymi nagrodami. Prezydent Miasta Sopotu wręczył artystce Bursztynowego Słowika, Prezes SAWP, Ryszard Poznakowski – nagrodę specjalną dla KORY – Pierwszej Damy Rocka, a TV POLSAT – statuetkę TOPtrendy, dziękując za prawdziwość, wzruszenia i lekcję życia przekazywaną w utworach. Jednak najważniejszą nagrodę przyznał jej sam Prezydent RP – Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za zasługi dla kultury polskiej oraz wielkie osiągnięcia w twórczości artystycznej.
Ostatnie lata jej aktywności to występy w telewizji, głównie w na antenie Polsatu w programie Must be the Music,gdzie wyszukiwała i wspierała młode talenty.
Jak podano w oficjalnym oświadczeniu, zmarła 28 lipca 2018 nad ranem, w swoim pięknie położonym domu w Bliżowie na Roztoczu, w powiecie zamojskim, w otoczeniu najbliższych sobie osób, męża Kamila Sipowicza, dwóch synów i przyjaciół.