Norbi komentuje transfer Izy Krzan do Kanału Zero. "Jak poszła do Stanowskiego, od razu zadzwoniłem"
Choć mogło wydawać się inaczej, Iza Krzan wyobraża sobie życie poza TVP. Co więcej, nawet je prowadzi i spełnia się na zupełnie innej platformie. Jej wieloletni kolega z "Koła fortuny" wyznał, co sądzi o jej zawodowej zmianie.
Iza Krzan długo była jedną z twarzy TVP. Wraz z Idą Nowakowską i Małgorzatą Tomaszewską tworzyły młody, zgrany zespół, który stacja chętnie angażowała do najróżniejszych akcji. Była modelka szybko sprawdziła się w rozrywce - często to ona rozkręcała grę w "Kole fortuny". Dodatkowo odnajdywała się w pracy "na żywo", bo długo też była jedną z prowadzących "Pytanie na śniadanie". W końcu prowadziła nawet własny program "Kamper", a także niemal każdy telewizyjny koncert.
Po zmianie władzy poważne zmiany przeszły także przez Telewizję Polską. Można śmiało powiedzieć, że stacji zafundowano "generalny remont". Zniknęło wiele dobrze kojarzonych twarzy, a pojawiły się nowe i te, których od przynajmniej ośmiu lat tam nie widziano. Wśród prezenterów, którzy pożegnali się z pracą w TVP jest także właśnie Iza Krzan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabella Krzan: Jestem grzeczną dziewczynkę, w ciągu trzech lat byłam pięć razy w klubie
Sympatyczna prezenterka jednak nie martwiła się długo tym faktem. Przeciwnie – niemal zaraz znalazła nową pracę i to w głośnym projekcie. Krzysztof Stanowski po rozstaniu z Kanałem Sportowym, założył własny Kanał Zero (nawiązujący nazwą do programu "Dziennikarskie Zero".
Iza Krzan w nowej roli
W ekipie Stanowskiego znalazło się sporo znanych twarzy, w tym celebrytka Monika Goździalska czy raper Tede. Także Iza Krzan, która teraz tam prowadzi program śniadaniowy.
- Interesuje się sportem i sportowcami, a moja rola w Kanale Zero to oczywiście poranki. Nauczyłam się wcześnie wstawać i wiem, że jest niełatwo i będę tą osobą współcierpiącą z wami, bo 7 to absurdalna godzina. Będę takim promyczkiem nadziei, ciepła, miłości i piękna, jakie wprowadzę w wasze życie. Przejść ze szklanego ekranu do internetu to ogromne wyzwanie, któremu mam nadzieję, że sprostam - mówiła o swoim transferze.
Nową rolę prezenterki skomentował też jej kolega z ekranu, Norbi. Przez kilka lat prowadzili razem "Koło fortuny". Teraz wyznał, co sądzi o jej "zmianie barw klubowych". - Jak Iza poszła do Stanowskiego, od razu zadzwoniłem i pogratulowałem. Iza nie uchroniła się przecież przed zwolnieniami w "Pytaniu na śniadanie". Nie miała pracy, więc uważam, że to świetny ruch, na co miała czekać? Jest wolny rynek - przekazał bez ogródek serwisowi Shownews.
Dodał, że cieszy się takim obrotem spraw. Przyznał, że sam jest w nienajgorszej sytuacji. Nie został bez pracy – nadal koncertuje i wypełnia inne zobowiązania. Jak widać, też nie może narzekać na nudę.