Nosowska na nowej płycie ostro przeciw męskim chamom, damskim bokserom i mężom gwałcącym żony

Płyta "Basta” właśnie się ukazała. Nosowska, która zawiesiła działalność z zespołem Hey, wydała jednak album solowy. Zapowiadała wcześniej, że będzie szczery:

- Ja jestem teraz w takim momencie swojego życia, że znalazłam w sobie siłę, żeby przestać się przejmować i przepraszać za to, że żyję. Zapytałam samą siebie czego chcę i okazało się, że zapragnęłam płyty bez zbędnych metafor i owijania w bawełnę – powiedziała.

Nikt jednak chyba nie był przygotowany na aż taką szczerość. W utworze "Mówiła mi matka” Nosowska cytuje słowa, które słyszała jako dziewczynka w domu rodzinnym:

"Nie garb się, w kogo ty się wdałaś, bo na pewno nie w nas, ty mnie chcesz wpędzić do grobu, jeszcze zatęsknisz za matką, czego nie rozumiesz, czy ja mówię po chińsku, w pokoju masz syf jakby ktoś nasrał, masz pięć minut i wszystko ma błyszczeć, czemu mnie tak Pan Bóg pokarał, my dla ciebie sobie żyły wypruwamy, a ty tak się odwdzięczasz, ty się ciesz, że masz, jak masz, ja w twoim wieku nie miałam…"

Z kolei utwór "Lanie” opisuje bicie dziecka przez rodziców:

W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej” Nosowska wyznała, że to są piosenki o jej dzieciństwie, o jej domu rodzinnym. "W tym tekście pojawiają się słowa, które słyszałam od matki, a wcześniej ona od mojej babci”.

I dodaje, że takie wychowanie miało wpływ na całe jej życie: - Zawsze czułam się dodatkiem, kimś bez znaczenia, zawsze byłam przygarbiona. Mam prawie 50 lat i dopiero próbuję coś z tym zrobić. Moja otyłość nie jest głupią otyłością obżartucha, ale informacją, że wciąż się przed czymś chronię. Moje przygarbione plecy i notoryczny ucisk kręgów szyjnych oznaczają, że coś dźwigam i jest to ładunek mentalny.

Być może najmocniej na nowej płycie wybrzmiewa apel wyśpiewany do kobiet, które doświadczają przemocy domowej od mężów, konkubentów czy narzeczonych, by uciekały z takich domów.

Nosowska mówi, że sama była ofiarą przemocy i żyła z alkoholikiem. Dlatego teraz nawołuje, w utworze otwierającym nowy album:

"Dlaczego pozwalasz osiłkowi przy dzieciakach się prać?
Widzisz sufit i ryczysz bez dźwięku, kiedy przychodzi noc
Gdy cię ciałem dociska do łóżka, bierze swoje, ten cham
Czemu tkwisz w dybach lęku w tej celi, którą stał się wasz dom?
Choć przeraża cię zmiana, bierz dzieci i nogi za pas

Kto ci zabroni, kto? No kto? Goń, dziewczyno…"

Wirtualna Polska wysłuchała nowej płyty Nosowskiej wraz z Aleksandrą Mosiołek z Centrum Praw Kobiet. Ta organizacja pozarządowa zajmuje się pomocą ofiarom przemocy domowej.

Mosiołek powiedziała nam, po wysłuchaniu tych piosenek:

- Mówienie głośno o przemocy w rodzinie i przemocy seksualnej - tak, jak to robi Nosowska - jest niezwykle istotne. Szacuje się, że co roku w Polsce kilkaset tysięcy kobiet doświadcza przemocy, a kilkaset kobiet ginie w wyniku przemocy w rodzinie. Doceniamy pracę artystyczną pani Katarzyny Nosowskiej, która dzięki swojej sztuce i popularności może dotrzeć z przekazem do wielu osób, w tym do wielu krzywdzonych kobiet w Polsce. Doceniamy artystyczną metodę pani Nosowskiej: zachęcenia kobiet do wyjścia z kręgu przemocy, do działania, do zmiany.

Mosiołek podkreśla jednocześnie, że należy pamiętać o tym, iż bardzo złożoną kwestią jest to dlaczego osoby doświadczające przemocy pozostają w przemocowym związku czy domu. Często nie jest to takie proste, jak może wydawać się osobom z zewnątrz. Bez pamiętania o tym można pójść w kierunku czynienia osoby doświadczającej przemocy współodpowiedzialną za tą sytuację.

- Dlaczego tak trudno jest kobietom wyjść z takiego domu z przemocą? - pytam.

Aleksandra Mosiołek: - Wpływa na to wiele różnych czynników, poczynając od skutków psychologicznych doświadczania przemocy, takich jak chociażby wyuczona bezradność, lęk, strach, bezsilność, wstyd przez bycie zastraszaną czy szantażowaną przez sprawę, po zależność ekonomiczną od sprawcy. Zachęcamy wszystkie kobiety, które doświadczają przemocy do kontaktu z Fundacją Centrum Praw Kobiet (która ma swoje oddziały w Warszawie, Gdańsku, Łodzi i we Wrocławiu: www.cpk.org.pl). W Fundacji, w komfortowej atmosferze poczucia bezpieczeństwa i anonimowości, bez krytykowania i oceniania, będą mogły opowiedzieć o swojej sytuacji, dowiedzieć się, jakie istnieją drogi do wyjścia z przemocy, jakie są konkretne procedury i konsekwencje ich zastosowania, otrzymają wsparcie w stworzeniu planu działania czy planu bezpieczeństwa. Centrum Praw Kobiet oferuje również bezpłatne wsparcie psychologiczne i prawne, a także różnego rodzaju warsztaty i grupy wsparcia dla kobiet z doświadczeniem przemocy. Oprócz tego, można zgłosić się także do Specjalistycznych Ośrodków Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie czy do Centrów Interwencji Kryzysowej, które znajdują się w każdym województwie, a w których można znaleźć m.in. bezpieczne schronienie.