Nowa odsłona konfliktu w teatrze. Zwolniono znanych aktorów!
Ciąg dalszy afery w Teatrze Studio
Konflikt między aktorami Teatru Studio, m.in. Mirosławem Zdrojewiczem, Krzysztofem Stelmaszykiem i Dominiką Ostałowską, a jego dyrektorem, Romanem Osadnikiem, trwa od dobrych kilku miesięcy. Artyści nie mogąc dogadać się ze swoim szefem, zaczęli szukać możliwości porozumienia w stołecznym ratuszu, któremu podlegają warszawskie teatry. Tam również nie otrzymali spodziewanej pomocy.
Aktorzy stracili cierpliwość i nagłośnili sprawę. Jednak sytuacja nabrała prawdziwego medialnego rozgłosu dopiero po tym, jak opublikowali prześmiewczy filmik w konwencji disco-polo, w którym to przedstawili "rządy" obecnego dyrektora.
Roman Osadnik przed długi czas milczał. Okazuje się, że nie zamierza szukać kompromisu i ma własne rozwiązanie tego konfliktu. Dyrektor postanowił zwolnić osoby, które odważyły się mu sprzeciwić. Pracę już straciło trzech artystów, w tym bardzo sławny aktor.
Ciąg dalszy afery w Teatrze Studio
Za byłą dyrektor artystyczną Teatru Studio wstawili się jego aktorzy, którzy uznali, że miarka się przebrała i postanowili nagłośnić konflikt. Artyści, by na nurtujący ich problem zwrócić uwagę szerszej publiczności, stworzyli prześmiewczy teledysk. Piosenka, którą napisali aktorzy, komentuje to, co dzieje się za przyzwoleniem dyrektora w Teatrze Studio. Wykorzystując estetykę kiczu i disco-polo, opowiadają między innymi o piciu alkoholu w teatrze i niejasnościach finansowych.
Łukasz Simlat
Choć śmieszny teledysk z miejsca podbił serca internautów, Roman Osadnik postanowił bezwzględnie rozprawić się ze zbuntowanymi artystami.
Jak dotąd zwolniono dyscyplinarnie aktorów, Modesta Rucińskiego i Łukasza Simlata, którzy byli uważani za twarze Teatru Studio. Decyzję uzasadniono "nieprzestrzeganiem zasad współżycia społecznego oraz ustalonego w zakładzie pracy porządku".
Krzysztof Stelmaszyk
We wtorek 19 kwietnia pracę stracił w trybie dyscyplinarnym również Krzysztof Stelmaszyk. Jak informują artyści, w jego przypadku posłużono się jednak inną argumentacją.
- Trwa dochodzenie policji w sprawie pomalowania gabinetu dyrektora Osadnika czerwonym sprayem. Na podstawie faktu, że jest to dochodzenie, Krzysztof Stelmaszyk został zwolniony - poinformował TVN24 Wojciech Żołądkowicz, aktor teatru.
Krzysztof Stelmaszyk, Agnieszka Glińska
Z desek Teatru Studio znikają spektakle wyreżyserowane przez Agnieszkę Glińską. Aktorzy, na których opierają się inne przedstawienia, jeszcze przez trzy miesiące będą występować w ramach trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.
Wojciech Żołądkowicz zwraca również uwagę na to, że polityka dyrekcji może doprowadzić do zdjęcia kolejnych dziewięciu spektakli z repertuaru teatru. Nie wyklucza wniesienia sprawy do sądu pracy. Zarzuca Romanowi Osadnikowi, że chce pozbyć się zespołu. Będą kolejne zwolnienia?