Nowożeńcy nie wiedzieli, co dzieje się z tyłu. Mistrzyni drugiego planu na oficjalnym zdjęciu z wesela księżniczki Eugenii

Eugenia z Yorku 12 października wkroczyła na nową drogę życia. Wnuczka królowej Elżbiety tego dnia błyszczała najjaśniej. Ślub księżniczki był wzruszającą ceremonią, na której zaśpiewał sam Andrea Bocelli, a wśród gości pojawiła się plejada gwiazd, w tym Demi Moore, Robbie Williams i Kate Moss.

Na tę okazję Eugenia przygotowała dwie kreacje, które zachwyciły fanów rodziny brytyjskiej. Pierwsza, ślubna z mocno wydekoltowanymi plecami, zachwyciła fanów i krytyków. Księżniczka miała jednak jeszcze jedną suknię, w której pojawiła się na weselu. Druga kreacja była dziełem Zaca Posena, który zresztą podzielił się emocjami na swoim instagramowym profilu. Kremowa stylizacja była strzałem w dziesiątkę. Patrząc na zdjęcie, można, co prawda, odnieść wrażenie, że niekorzystnie wpłynęła na kształt barków księżniczki. Jednak internauci nie szczędzili komplementów w komentarzach. "Niesamowicie", "Oszałamiająco", "Pięknie" - pisali.

Niedługo jednak po tym, jak zdjęcie księżniczki trafiło do sieci, zwróciło uwagę internautów jeszcze z innego powodu. Nie chodziło o uroczo prezentującą się Eugenię u boku męża, ale to, co dzieje się na drugim planie. Choć tło zostało specjalnie przyciemnione, to spostrzegawczy wyłapali, że w momencie gdy młodej parze robiono pamiątkową fotografię, tuż za nią stał ktoś jeszcze i robił sobie selfie.

Fani rodziny królewskiej twierdzą nawet, że „mistrzynią drugiego planu” jest prawdopodobnie była dziewczyna księcia Harry’ego, która gościła na weselu, Cressida Bonas. "Harper's Bazaar" podkreśla jednak, że przy takiej jakości zdjęcia trudno to potwierdzić. Niezależnie od tego, kim była kobieta, trzeba przyznać, że ma unikatową pamiątkę z uroczystości!