To z pewnością koniec Jeleny
Choć wielu liczyło na powrót perypetii miłosnych Justina Biebera i Seleny Gomez, musimy ich niestety rozczarować. Piosenkarz podjął bowiem bardzo ważną życiową decyzję i podczas wakacji oświadczył się swojej obecnej partnerce - Hailey Baldwin.
Nowa miłość w życiu gwiazdora
Choć dużą część dorosłego życia Bieber poświęcił Selenie Gomez, to jednak nie ona spędzi u jego boku kolejne lata. Wygląda na to, że choć ich siedmioletnia przygoda ostatecznie zakończyła się dopiero w marcu tego roku, to piosenkarz już znalazł kolejną miłość. I wydaje się, że tego związku jest naprawdę pewien.
Kim jest Hailey Baldwin?
Kim jest zatem nowa dziewczyna Biebera? Mówimy o Hailey Baldwin. I choć nie jest ona tak rozpoznawalna jak jej chłopak, to sławy z pewnością nie można jej odmówić. Amerykańska modelka na swoim instagramowym profilu zgromadziła prawie 13 milionów obserwatorów, którzy wciąż zachwycają się jej urodą.
Na jej sławę z pewnością wpływa też fakt, że jest córką znanego aktora – Stephena Baldwina.
To nie początek, a ciąg dalszy historii
Jak się jednak okazuje związek Biebera i Baldwin wcale nie jest zupełną nowością. Para spotykała się przez jakiś czas już w 2014 roku, ale szybko powrócili do bycia jedynie przyjaciółmi, a piosenkarz do swojej wielkiej wówczas miłości – Seleny Gomez. Jednak nie oznaczało to, że zerwał kontakt z Baldwin. Jak można wnioskować po ich wspólnych zdjęciach na Instagramie, przez te wszystkie lata przyjaźnili się ze sobą i najwyraźniej świetnie się w swoim towarzystwie czuli.
Szybka decyzja
Para ponownie związała się z czerwcu tego roku, a zaledwie po kilku tygodniach związku Bieber postanowił się oświadczyć. Modelka zgodziła się bez zastanowienia. Zachwytu nie kryje ojciec piosenkarza. Dumny to mało.Jestem podekscytowany twoim nowym rozdziałem w życiu – takim opisem opatrzył najnowsze zdjęcie na Instagramie Jeremy Bieber. Zaś mama gwiazdora napisała na Twitterze: Miłość, miłość, miłość.
Fani są podzieleni
I choć na instagramowych profilach obu gwiazd roi się od komentarzy z gratulacjami, a ludzie się cieszą szczęściem swoich ulubieńców, to jednak nie wszyscy podzielają ten entuzjazm. Pod fotkami Hailey możemy wyczytać, że "Selena jest najlepsza", "Nie chcę hejtować, ale czy jeszcze kilka miesięcy temu nie byłaś w związku z Shawnem Mendesem?", "Jestem na 1000% w teamie Jelena", "Nienawidzę Cię". Trzeba jednak zadać sobie pytanie, czy warto hejtować ludzi za to, że się kochają?