#OczekujeReakcji. Małgorzata Rozenek: W końcu przestaje się stygmatyzować ofiary pedofilii

Film Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" to nie atak na Kościół, a atak na bandytów, którzy wykorzystali Kościół do popełniania przestępstw. Wystarczyło kilka godzin, aby zareagowali politycy i hierarchowie. Tym razem nie może skończyć się na kilkudniowej pamięci. Film Sekielskiego musi spowodować konkretne decyzje.

"Tylko nie mów nikomu" obejrzało już ponad 8 mln Polek i Polaków. W ramach akcji Wirtualnej Polski #OczekujeReakcji pytamy, jakich decyzji i od kogo oczekują rodacy.

Małgorzata Rozenek postanowiła wesprzeć nasze działania. W rozmowie z WP Gwiazdy podzieliła się refleksjami na temat zamieszania po filmie Sekielskiego.

- Oczekuję reakcji od hierarchów kościelnych. Zastanawia mnie, jak mają zamiar zareagować na te bardzo poważne i prawdziwe oskarżenia. Pedofilia w Kościele to problem, który nabrzmiewa od długiego czasu - mówi.

- Uważam, że film Tomasza Sekielskiego jest niezwykle potrzebny. Coraz częściej i coraz głośniej mówi się o tym problemie, jednocześnie przestając stygmatyzować ofiary pedofilii - dodała w rozmowie z Wirtualną Polską Małgorzata Rozenek Majdan.

Gwiazda telewizji dodała, że reakcji oczekuje nie tylko od duchownych. Kluczowe jest także, co w sprawie pedofilii w Kościele mają zamiar zrobić politycy.

- Hierarchowie kościelni to pierwsza grupa. Pojawiają się nieśmiałe próby przeprosin. Czekam jeszcze, żeby partia rządząca, jak i opozycja, wyraziły się wprost, jakie mają zamiary, żeby sprostać temu problemowi. Ziobro, jak wiemy, powołał dzisiaj komisję. Jestem ciekawa, jakie będą jej efekty. Wszyscy na nie czekamy. Czas powiedzieć: stop pedofilii - dodała Rozenek-Majdan.

Zachęcamy was, żebyście dołączyli do naszej akcji #OczekujeReakcji. Wystarczy kliknąć TUTAJ.