Od skandalisty do zakochanego buntownika. Książę Harry skończył 36 lat

Książę Harry 15 września świętuje urodziny. Kiedyś był czarną owcą rodziny królewskiej, a później jednym z najmocniejszych jej filarów. Harry to społecznik, oddany mąż i od roku szczęśliwy tata. Nic dziwnego, że jego życiem interesują się media na całym świecie.

Nie wszyscy pamiętają, że Harry od zawsze przysparzał kłopotów rodzinie królewskiej. Alkohol i narkotyki w młodym wieku, oskarżenia o rasizm, skandale z prostytutkami, nagie zdjęcia, zrzeczenie się tytułu książęcego i przeprowadzka za granicę. Książę ma sporo na sumieniu.

Przypominamy wydarzenia, o których Harry wolałby zapomnieć.

Harry zmienił się z przykładnego chłopca w prawdziwego buntownika po śmierci księżnej Diany w 1997 r. Uczęszczał do najlepszych szkół, odbył nawet służbę wojskową, ale jednocześnie robił wszystko, by zapracować na wizerunek czarnej owcy.

Poza tym nie każdy wiedział, że księżna Diana miała problemy ze zdrowiem psychicznym. Swoje stany depresyjne odreagowywała jedynie z synami, Williamem i Harrym. Niejednokrotnie podejrzewana była także o zażywanie narkotyków, co, według osób blisko z nią związanych, było mało prawdopodobne. Brukowce miały jednak na ten temat inne zdanie.

"Diana zażywała kokainę i martwiła się, że może ją ona zabić" - pisał jeszcze kilkanaście lat temu brytyjski dziennik "The Daily Mail".

Harry dotknięty przeżyciami swojej matki przez nastoletnie lata nie mógł stanąć na nogi.

Książę Harry po traumatycznych przejściach sięgnął po pomoc specjalisty. Przez długi czas korzystał z pomocy psychiatry. Głównym powodem terapii było poczucie, że jest kompletnie niepotrzebny rodzinie.

Nie mógł się też nigdy pogodzić ze śmiercią matki i tym, co się stało później. W jednym z wywiadów razem z Williamem przyznał, że byli zbyt mali, by być wciągnięci w potężną uroczystość pogrzebową, którą oglądały miliony ludzi na całym świecie. Książę wyznał, że był właściwie zmuszony iść za trumną Diany. Miał wtedy tylko 12 lat. Po latach mocno odreagowywał stres.

Kiedy skończył 17 lat, rodzina królewska nie była w stanie zamieść pod dywan jego wybryków. Już wtedy lubił imprezować w pubach i nocnych klubach, gdzie – jak sam przyznał – wpadł w niewłaściwe towarzystwo i coraz częściej sięgał po alkohol.

Niepełnoletni książę nadużywał alkoholu, palił marihuanę i wdawał się w przepychanki z paparazzi. W końcu książę Karol wysłał go do ośrodka odwykowego w Londynie, ale tylko na jednodniową wizytę, żeby poznał zagrożenia nałogu. Na Harrym nie zrobiło to dużego wrażenia.

Meghan nie była pierwszą miłością Harry'ego. Książę przez wiele lat spotykał się z Chelsy Davy (na zdjęciu), córką potężnego właściciela ziemskiego z Zimbabwe i modelki. Związek młodego księcia trwał z przerwami od 2004 do 2011 r. i był bardzo wdzięcznym tematem do opisywania przez tabloidy.

Rok po rozstaniu Harry poznał modelkę i aktorkę Cressidę Bonas. Oficjalnie wytrzymała z nim dwa lata (wtedy Pałac poinformował o rozstaniu), ale mówiło się, że Bonas zostawiła Harry'ego wkrótce po wybuchu skandalu w Las Vegas z nagimi zdjęciami, o którym przeczytacie na kolejnym slajdzie.

W 2012 r. amerykańską prasę zalały zdjęcia nagiego księcia zrobione w Las Vegas. Następcy tronu towarzyszyła nieznana do dzisiaj nikomu kobieta.

Pałac ponoć próbował uciszyć skandal (brytyjska prasa opublikowała kompromitujące fotki dopiero po dwóch dniach), ale bez skutku. Media donosiły o kolejnych wybrykach księcia, alkoholowych i narkotykowych libacjach w amerykańskich klubach, czasami z udziałem prostytutek.

Poddani królowej nie byli zachwyceni, że muszą płacić swoimi podatkami za zniszczenia w pokojach hotelowych i rzekome próby uciszenia świadków.

Kilka lat później oskarżano go o rasizm, gdy upubliczniono filmik z czasów służby wojskowej. Kamera nagrała, jak Harry określa pakistańskich kolegów z wojska mianem "Paki", co w języku angielskim jest uznawane za określenie rasistowskie.

Książę tłumaczył się później, że nie miał nic złego na myśli i "Paki" to dla niego zwyczajny skrót, a nie obelga. "Na mnie w wojsku mówili Taffy (pejoratywne określenie Walijczyka), inni byli jankesami itd." – bronił się książę w jednym z wywiadów.

W 2005 r. zdjęcia Harry'ego trafiły na pierwsze strony tabloidów przez kostium, który włożył na bal przebierańców. 21-letni wówczas książę miał na sobie mundur niemieckiej jednostki Afrika Korps i opaskę ze swastyką na ramieniu.

Bardzo szybko pojawiło się oświadczenie pałacu, w którym podkreślano, że Harry żałuje, że wybrał taki strój na przyjęcie. Ale zdjęcia poszły w świat. Wypowiadali się ci, którzy przeżyli Holocaust, a nawet wysoko postawieni urzędnicy i politycy. Negatywnie o wybryku księcia mówił m.in. izraelski minister spraw zagranicznych.

- Jest mi bardzo przykro, jeżeli kogoś obraziłem. To był zły wybór kostiumu, za co przepraszam – krygował się publicznie Harry po wybuchu skandalu.

Przez ostatnie lata książę Harry przeszedł ogromną przemianę. Udziela się charytatywnie, uparł się, by brać udział w służbie podczas wojny w Afganistanie i działać na froncie, a także zaangażował się w pomoc mieszkańcom Afryki i w wiele innych akcji.

Związek księcia Harry'ego z Meghan Markle był traktowany jako kolejne złamanie zasad etykiety. Następca tronu postawił jednak na swoim i ożenił się z amerykańską aktorką.

Co więcej, udało mu się nawet przekonać królową Elżbietę, że Meghan to ta jedyna i właściwa dla niego kobieta. Nie zmieniło to jednak faktu, że ekrótce zrezygnował z dworskiego życia. To jeden z ostatnich skandali z Harrym w roli głównej.

Kiedy cały świat zachwycał się widokiem pierwszego dziecka Meghan i Harry'ego, brytyjski dwór zajmował się formalnościami związanymi z nienadawaniem mu książęcego tytułu. Przypomnijmy, że Archie przyszedł na świat 6 maja 2019 r.

Jeszcze na długo przed narodzinami pierwszego dziecka Meghan i Harry'ego spekulowano, jak będzie wyglądał królewski potomek, jakie otrzyma imię i czy podobnie jak dzieci księcia Williama i księżnej Kate zostanie uhonorowany tytułem książęcym.

Przypomnijmy, że w 2012 r. królowa Elżbieta II ogłosiła, iż wszystkie dzieci Williama i Kate otrzymają tytuły książąt lub księżniczek. Nie było za to mowy o tytułach dzieci Harry'ego, który jest dalej w kolejce do tronu.

- Harry zresztą nie chciał, żeby jego syn miał tytuł książęcy. Przyznał to nawet w jednym z wywiadów. Najchętniej w ogóle zniósłby te tytuły. On jest nowoczesnym, demokratycznym arystokratą - powiedział jakiś czas temu w rozmowie z WP dr Janusz Sibora.

Meghan i Harry są pierwszym małżeństwem na dworze królewskim, które bardziej fascynuje ludzi pod kątem kulturowym niż ze względu na sprawowane funkcje. Pod koniec marca tego roku stało się jasne, że w Pałacu Buckingham nie zagrzeją już zbyt długo miejsca. Zrzekli się swoich tytułów i postanowili prowadzić życie całkowicie po swojemu.

Od momentu, w którym ogłosili, że chcą się odciąć od dworu i ustąpili ze swoich książęcych funkcji, minęło zaledwie kilka miesięcy, a codzienność młodych małżonków zaczęła wyglądać zupełnie inaczej, niż na brytyjskim dworze.

Meghan i Harry wyprowadzili się za ocean. Po wyjeździe z Wielkiej Brytanii przez chwilę mieszkali w Kanadzie, a następnie w dużej posiadłości Tylera Perry'ego w Beverly Hills, z której mieli blisko do domu mamy Meghan, Dorii Ragland. W końcu kupili własny dom. W lipcu przeprowadzili się do willi w Santa Barbara. Wybrali zaciszne miejsce w nadziei, że odetchną chociażby od tabloidów, które w Wielkiej Brytanii zakłócały ich spokój.