Odeta Moro z nowym partnerem na Charytatywnym Balu Dziennikarzy 2016

Odeta Moro przez 12 lat była żoną Michała Figurskiego. Wspólnie z byłym mężem wychowuje nastoletnią córkę. Ich związek uchodził za zgodny, dziennikarze razem pojawiali się na wydarzeniach związanych z ich życiem zawodowym.

W 2014 roku Odeta w wywiadzie udzielonym "Gali" wyznała, że nie zawsze było różowo, a rozwód nie wziął się znikąd.

Zaczynam nowe życie. (...) Jestem teraz w sytuacji, kiedy wszystko jest dla mnie nowe. Dwa lata temu wjechałam w wielki zakręt i straciłam wszystko. To były bardzo trudne dwa lata. Zawsze byliśmy uważani za idealną parę, a prawda jest taka, że "co chatka, to zagadka".

Od tamtej pory minął już ponad rok. W tym czasie sporo się działo. Michał Figurski w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, Odeta go wspierała. Dla byłego męża nie porzuciła jednak własnego szczęścia.

Na Balu Dziennikarzy postanowiła oficjalnie pokazać, że jej życie ruszyło - pokazała się z partnerem, z którym podobno jest już od końca 2013! Do tej pory jednak para unikała oficjalnych wyjść.

Jak donosi "Fakt" jest nim 55-letni Dariusz Goczał, reżyser i producent filmowy. W grudniu magazyn pisał o randce tych dwojga. "Przyłapano" ich w kinie. Ale historia ich romansu ciągnie się już od 2013 roku.

Darka znam od lat. Na pewno nie przyczynił się do zmian w moim życiu, do rozwodu - mówiła Moro w "Gali".

Zakochanych dzieli dość duża różnica wieku. On jest po 50, ona ma niespełna 38 lat. To jednak wydaje się im nie przeszkadzać. Show-biznes zna szczęśliwe pary, które dzieli przecież znacznie więcej.

Na Charytatywnym Balu Dziennikarzy oboje wyglądali bardzo elegancko, ale, oczywiście, to od Moro nie można było oderwać oczu. Wysoka i szczupła świetnie prezentowała się w czarnej sukience sięgającej do połowy łydek.

Koronkowa góra była bardzo kobieca, a cała stylizacja w klimacie retro. Do tego czerwone usta... Odeta chyba nie tylko wyglądała uroczo, ale też doskonale zdawała sobie z tego faktu sprawę. Na co dzień dziennikarka gustuje w wygodnych ubraniach i sportowych butach, więc założenie małej czarnej było miłą odmianą.

Jak wam się podoba Moro i jej partner?