Oksana Shvets nie żyje. Ukraińska aktorka zginęła w rosyjskim ataku rakietowym
67-letnia Oksana Shvets zginęła w wyniku ataku rakietowego rosyjskiej armii na budynek mieszkalny w Kijowie. Tragiczną informację podał Młody Teatr, w którym zasłużona aktorka występowała.
Oksana Shvets przez dziesięciolecia grała w filmach, telewizji i na scenach ukraińskich teatrów. Za swój wkład w kulturę została uhonorowana najważniejszym odznaczeniem państwowym Zasłużony Artysta Ukrainy. Informacja o jej tragicznej śmierci pojawiła się na Twitterze sceny, z którą była związana.
"Wielki smutek w rodzinie Młodego Teatru. Zasłużony Artysta Ukrainy Oksana Shvets zginęła podczas ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Kijowie" - piszą współpracownicy aktorki.
Z informacji, jakie podają ukraińskie media społecznościowe, wynika, że syn aktorki Aleksandr przeżył rosyjski atak, ale został ranny.
ZOBACZ TEŻ: Drony kamikadze od USA dla Ukrainy. Ekspert: to broń powodująca kompletną destrukcję
Oksana Shvets urodziła się 10 lutego 1955 r. W 1975 r. ukończyła studio teatralne w Teatrze im. Iwana Franki. W 1986 r. została absolwentką wydziału teatralnego Kijowskiego Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej im. I.K. Karpenko-Kary.
Po studiach pracowała w Tarnopolskim Teatrze Muzyki i Dramatu oraz w Kijowskim Teatrze Satyry. Shvets działała we wczesnych latach powstawania Teatru Młodego. Jej pierwszym spektaklem był "Wiosną wrócę do ciebie" w reżyserii Aleksandra Zabolotnego. Był to pierwszy występ w Kijowskim Teatrze Młodzieży.
Aktorka zagrała ponadto w spektaklach "Myśl o miłości", "Cyrano de Bergerac", "Opowieść o kampanii Igora", "Reportaż", "Mała drużyna piłkarska", "Marat-Sad", "W pogoni za dwoma zającami" i " Dyktatura sumienia".
Ostatnim godnym uwagi dziełem Shvets była sztuka wyreżyserowana przez Andreya Belousa "Charmed". Aktorka zagrała w filmach "Jutro będzie jutro", "Tajemnica św. Patryka", "Dom z liliami" i "Powrót Mukhtara".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski