Wciąż nie pogodziła się ze śmiercią przyjaciela
Muzyk przez ostatnie tygodnie przed śmiercią był w jubileuszowej trasie koncertowej. Znajomi artyści podjęli trudną decyzję o jej kontynuowaniu w nowej odsłonie. Niestety zabraknie na nim Olgi Bończyk. Aktorka, która w ostatnich miesiącach zbliżyła się do Wodeckiego, wciąż nie pogodziła się ze śmiercią piosenkarza. Poznajcie historię ich znajomości.
Trudne chwile
- Olga jest załamana śmiercią Zbyszka. Pomagają jej przyjaciele. Straciła bratnią duszę, powiernika i człowieka, na którego mogła liczyć. W sercu ma ogromny smutek i żal – zdradził "Rewii" znajomy artystki. Czy ostatecznie aktorka się przełamie i pojawi się na scenie wśród znamienitych gości?
Bliska relacja
Bończyk i Wodecki przez ostatnie półtora roku regularnie występowali wspólnie na scenie. Para znajomych przyjaźniła się również w życiu prywatnym. Aktorka i piosenkarka wspierała muzyka w chorobie, kontaktowała się z najlepszymi lekarzami i do samego końca czuwała przy szpitalnym łóżku piosenkarza. Była również jedną z pierwszych osób, które odniosły się do medialnych doniesień na temat zdrowia Wodeckiego.
"Szanowni Państwo. Do mediów trafiła już informacja o złym stanie zdrowia Zbyszka Wodeckiego. Zarówno ja, jak i wszyscy jego przyjaciele oraz bliscy, jesteśmy z nim w tych trudnych chwilach. Będę jednak bardzo wdzięczna za nie robienie z tego tematu niepotrzebnych sensacji wzbogaconych plotką. Wszelkich oficjalnych informacji udziela wyłącznie manager Zbyszka, Mariusz Nowicki. Prosimy o modlitwę i pozytywne myśli. Wszyscy wierzymy, że Zbyszek wróci do pełnego zdrowia" - napisała. (pisownia oryginalna)
Wspólne wyjazdy i śniadania
Bończyk miała nadzieję, że Wodecki opuści szybko szpital i znów będą mogli się cieszyć swoim towarzystwem. Śniadania w gronie przyjaciół czy wspólne wyjazdy nad morze to tylko część aktywności, którą dzielili się na Facebooku.
Znajomi Bończyk nie ukrywali, że aktorka jest pod urokiem muzyka. - Olga uwielbia towarzystwo Zbigniewa, który od dawna jest dla niej autorytetem. Ceni go jako genialnego muzyka i fascynującego mężczyznę - mówili kilka tygodni temu w "Na żywo".
Smutny koniec
Wodecki zapytany kilka tygodni temu o to, co go łączy z Bończyk, nie krył, że aktorka jest mu bliska. - Wiadomo, że się przyjaźnimy. No cóż, garderoba, wspólne sukcesy i porażki zbliżają ludzi - mówił niedawno. Czy para skrywała tajemnicę?