Olga Bończyk: po dramatycznym apelu, przyszła chwila refleksji
Nadal nikt nie wie, co dolega aktorce.
Olga Bończyk
Dramatyczny apel Olgi Bończyk sprzed kilku dni zaniepokoił jej fanów. Wynikało z niego, że aktorka jest ciężko chora i prosi o pomoc. Kilka dni później wpis zniknął z sieci, a Bończyk zaczęła wszystkich uspokajać i twierdzić, że czuje się świetnie.
Nawet jej znajomi nie mają pojęcia, co dolega gwieździe. Skąd to nagłe wycofanie się Olgi?
Olga Bończyk
Bończyk na swoim profilu na Facebooku poprosiła o wsparcie metodą tak zwanego pomocnego dwupunktu. Z jednej ze stron zajmujących się tą techniką, dowiadujemy się, że to metoda oparta na wielowiekowych doświadczeniach duchowych różnych systemów filozoficznych i religijnych. Polega na kierowaniu pozytywnych myśli obcych ludzi w stronę chorego.
Odkąd pamiętam to ja dawałam zawsze wsparcie innym, wierząc że nigdy nie będę musiała prosić o pomoc. Dziś zmuszona jestem o nią jednak prosić, bo sama zbyt bardzo jestem przerażona wynikami badań, żeby umieć 2punktem pomóc samej sobie. Proszę o powrót do zdrowia. Dziękuję za każdą dobrą myśl skierowaną w moją stronę. Bardzo dziś tego potrzebuję - napisała aktorka.
Olga Bończyk
Gdy informacja pojawiła się w mediach, Bończyk skasowała wpis i zastąpiła go innym, dużo bardziej neutralnym.
Kochani, z uśmiechem donoszę, że czuję się bardzo dobrze i nie ma powodów do żadnych zmartwień. Wszystko pod kontrolą. Pozdrawiam Was ciepło i życzę pięknego dnia! - wyznała.
Olga Bończyk
Znajomi aktorki nie mają pojęcia, o jakiej chorobie mówiła ich koleżanka, ale nadal się o nią martwią.
Nie wiemy, co to za schorzenie. Olga jest dyskretna, nie lubi opowiadać o prywatnych sprawach ani wzbudzać zainteresowania. Ale taki wpis oznacza, że sprawa jest poważna - powiedziała w rozmowie z "Rewią" osoba z jej otoczenia.
Olga Bończyk
Przy Bończyk cały czas jest jej partner, Tomasz. Aktorka i reżyser dźwięku niedawno zamieszkali razem i zaczęli planować wspólną przyszłość. Ukochany na pewno wspiera Olgę w tym trudnym dla niej momencie.