Olga Kalicka
Jak odnalazłaś się na planie serialu "M jak miłość"? Jest szansa, że Twoja bohaterka zagości tam na dłużej?
Jak odnalazłaś się na planie serialu "M jak miłość"? Jest szansa, że twoja bohaterka zagości tam na dłużej?
Pierwsze dni były trudne - jak to pierwsze dni w pracy. Zawsze jest dziwnie, bo się nikogo nie zna, ale ja miałam to szczęście, że z Marcysią Lelek znamy się od lat. Dzięki niej szybko się zaaklimatyzowałam. Mam nadzieję, że Justyna zostanie na dłużej w Grabinie, w końcu zaczęła pracę jako nauczycielka - nauczycielki tak nagle nie znikają (śmiech). Nie chcę niczego obiecywać. Na razie czekam na scenariusze kolejnych odcinków i z niecierpliwością wypatruję w nich mojej postaci.
Czy jest coś, czego żałujesz w swojej karierze?
Staram się niczego nie żałować i z każdego doświadczenia brać jak najwięcej. W przeciwnym razie byłabym istnym kłębkiem nerwów wiecznie rozmyślając o tym, co poszło nie tak. Nawet jak coś się nie udało, to szybko się podnoszę i idę dalej. Mam wspaniałe życie i karierę, jeśli moje dotychczasowe osiągnięcia można już tak nazwać.
Gdyby ktoś zaproponował ci udział w talent show z gwiazdami, przyjęłabyś taką propozycję? Chciałabyś sprawdzić się na innym polu niż aktorstwo?
Jest jeden program, o którym marzę. Kocham taniec i chciałabym móc się rozwijać w tej dziedzinie. Kto wie, może ktoś kiedyś da mi szansę. Póki co, raczej nie mam statusu gwiazdy, jestem studentką Akademii Teatralnej i na tym się skupiam.