Olga Sorokina pokazała za dużo na przyjęciu u Karla Lagerfelda!
None
Olga Sorokina
Modelka nie wstydzi się swojego ciała. I słusznie! W końcu jej zawód polega na eksponowaniu wdzięków. Co innego jednak pokazać się topless czy nago przed obiektywem fotografa, a inna rzecz paradować bez biustonosza na czerwonym dywanie.
Olga Sorokina nie ma problemów również z tym. Białoruska modelka i dyrektor kreatywna francuskiej marki odzieżowej odsłoniła trochę za dużo podczas jednej z oficjalnych imprez.
Olga była jednym z gości na przyjęciu u Karla Lagerfelda w Paryżu. Z pozoru jej stylizacja na ten wieczór wydawała się bardzo zachowawcza i klasyczna. Sorokina założyła na siebie czarne spodnie i białą marynarkę z klapami w kontrastowym kolorze. Pod nią nie miała jednak nic. Marynarka, która była zapięta na jeden guzik rozchodziła się, dzięki czemu wszyscy mogli oglądać piersi i sutki Olgi.
Co prawda różowy szal zawieszony na szyi miał przysłonić dekolt, ale kiepsko spełniał swoją rolę. Myślicie, że pokazanie biustu było zamierzone czy Olga zaliczyła wpadkę?
Olga Sorokina
Modelka nie wstydzi się swojego ciała. I słusznie! W końcu jej zawód polega na eksponowaniu wdzięków. Co innego jednak pokazać się topless czy nago przed obiektywem fotografa, a inna rzecz paradować bez biustonosza na czerwonym dywanie.
Olga Sorokina nie ma problemów również z tym. Białoruska modelka i dyrektor kreatywna francuskiej marki odzieżowej odsłoniła trochę za dużo podczas jednej z oficjalnych imprez.
Olga była jednym z gości na przyjęciu u Karla Lagerfelda w Paryżu. Z pozoru jej stylizacja na ten wieczór wydawała się bardzo zachowawcza i klasyczna. Sorokina założyła na siebie czarne spodnie i białą marynarkę z klapami w kontrastowym kolorze. Pod nią nie miała jednak nic. Marynarka, która była zapięta na jeden guzik rozchodziła się, dzięki czemu wszyscy mogli oglądać piersi i sutki Olgi.
Co prawda różowy szal zawieszony na szyi miał przysłonić dekolt, ale kiepsko spełniał swoją rolę. Myślicie, że pokazanie biustu było zamierzone czy Olga zaliczyła wpadkę?
Olga Sorokina
Modelka nie wstydzi się swojego ciała. I słusznie! W końcu jej zawód polega na eksponowaniu wdzięków. Co innego jednak pokazać się topless czy nago przed obiektywem fotografa, a inna rzecz paradować bez biustonosza na czerwonym dywanie.
Olga Sorokina nie ma problemów również z tym. Białoruska modelka i dyrektor kreatywna francuskiej marki odzieżowej odsłoniła trochę za dużo podczas jednej z oficjalnych imprez.
Olga była jednym z gości na przyjęciu u Karla Lagerfelda w Paryżu. Z pozoru jej stylizacja na ten wieczór wydawała się bardzo zachowawcza i klasyczna. Sorokina założyła na siebie czarne spodnie i białą marynarkę z klapami w kontrastowym kolorze. Pod nią nie miała jednak nic. Marynarka, która była zapięta na jeden guzik rozchodziła się, dzięki czemu wszyscy mogli oglądać piersi i sutki Olgi.
Co prawda różowy szal zawieszony na szyi miał przysłonić dekolt, ale kiepsko spełniał swoją rolę. Myślicie, że pokazanie biustu było zamierzone czy Olga zaliczyła wpadkę?
Olga Sorokina
Modelka nie wstydzi się swojego ciała. I słusznie! W końcu jej zawód polega na eksponowaniu wdzięków. Co innego jednak pokazać się topless czy nago przed obiektywem fotografa, a inna rzecz paradować bez biustonosza na czerwonym dywanie.
Olga Sorokina nie ma problemów również z tym. Białoruska modelka i dyrektor kreatywna francuskiej marki odzieżowej odsłoniła trochę za dużo podczas jednej z oficjalnych imprez.
Olga była jednym z gości na przyjęciu u Karla Lagerfelda w Paryżu. Z pozoru jej stylizacja na ten wieczór wydawała się bardzo zachowawcza i klasyczna. Sorokina założyła na siebie czarne spodnie i białą marynarkę z klapami w kontrastowym kolorze. Pod nią nie miała jednak nic. Marynarka, która była zapięta na jeden guzik rozchodziła się, dzięki czemu wszyscy mogli oglądać piersi i sutki Olgi.
Co prawda różowy szal zawieszony na szyi miał przysłonić dekolt, ale kiepsko spełniał swoją rolę. Myślicie, że pokazanie biustu było zamierzone czy Olga zaliczyła wpadkę?
Olga Sorokina
Modelka nie wstydzi się swojego ciała. I słusznie! W końcu jej zawód polega na eksponowaniu wdzięków. Co innego jednak pokazać się topless czy nago przed obiektywem fotografa, a inna rzecz paradować bez biustonosza na czerwonym dywanie.
Olga Sorokina nie ma problemów również z tym. Białoruska modelka i dyrektor kreatywna francuskiej marki odzieżowej odsłoniła trochę za dużo podczas jednej z oficjalnych imprez.
Olga była jednym z gości na przyjęciu u Karla Lagerfelda w Paryżu. Z pozoru jej stylizacja na ten wieczór wydawała się bardzo zachowawcza i klasyczna. Sorokina założyła na siebie czarne spodnie i białą marynarkę z klapami w kontrastowym kolorze. Pod nią nie miała jednak nic. Marynarka, która była zapięta na jeden guzik rozchodziła się, dzięki czemu wszyscy mogli oglądać piersi i sutki Olgi.
Co prawda różowy szal zawieszony na szyi miał przysłonić dekolt, ale kiepsko spełniał swoją rolę. Myślicie, że pokazanie biustu było zamierzone czy Olga zaliczyła wpadkę?
Olga Sorokina
Modelka nie wstydzi się swojego ciała. I słusznie! W końcu jej zawód polega na eksponowaniu wdzięków. Co innego jednak pokazać się topless czy nago przed obiektywem fotografa, a inna rzecz paradować bez biustonosza na czerwonym dywanie.
Olga Sorokina nie ma problemów również z tym. Białoruska modelka i dyrektor kreatywna francuskiej marki odzieżowej odsłoniła trochę za dużo podczas jednej z oficjalnych imprez.
Olga była jednym z gości na przyjęciu u Karla Lagerfelda w Paryżu. Z pozoru jej stylizacja na ten wieczór wydawała się bardzo zachowawcza i klasyczna. Sorokina założyła na siebie czarne spodnie i białą marynarkę z klapami w kontrastowym kolorze. Pod nią nie miała jednak nic. Marynarka, która była zapięta na jeden guzik rozchodziła się, dzięki czemu wszyscy mogli oglądać piersi i sutki Olgi.
Co prawda różowy szal zawieszony na szyi miał przysłonić dekolt, ale kiepsko spełniał swoją rolę. Myślicie, że pokazanie biustu było zamierzone czy Olga zaliczyła wpadkę?
Olga Sorokina
Modelka nie wstydzi się swojego ciała. I słusznie! W końcu jej zawód polega na eksponowaniu wdzięków. Co innego jednak pokazać się topless czy nago przed obiektywem fotografa, a inna rzecz paradować bez biustonosza na czerwonym dywanie.
Olga Sorokina nie ma problemów również z tym. Białoruska modelka i dyrektor kreatywna francuskiej marki odzieżowej odsłoniła trochę za dużo podczas jednej z oficjalnych imprez.
Olga była jednym z gości na przyjęciu u Karla Lagerfelda w Paryżu. Z pozoru jej stylizacja na ten wieczór wydawała się bardzo zachowawcza i klasyczna. Sorokina założyła na siebie czarne spodnie i białą marynarkę z klapami w kontrastowym kolorze. Pod nią nie miała jednak nic. Marynarka, która była zapięta na jeden guzik rozchodziła się, dzięki czemu wszyscy mogli oglądać piersi i sutki Olgi.
Co prawda różowy szal zawieszony na szyi miał przysłonić dekolt, ale kiepsko spełniał swoją rolę. Myślicie, że pokazanie biustu było zamierzone czy Olga zaliczyła wpadkę?