Czas się dla niej zatrzymał. 40-latka ma ciało bogini

Olivia Munn stawiała pierwsze kroki przed kamerą w wieku 24 lat. Na początku lipca stuknęła jej "czterdziestka", w co trudno uwierzyć, patrząc na jej urodzinowy filmik z wodospadem w tle. Aktorka zaprezentowała się w skąpym bikini, prezentując licznym fanom (na Instagramie śledzi ją ponad 2,6 mln osób) zjawiskową sylwetkę, której może jej pozazdrościć niejedna młodsza koleżanka.

Olivia Munn ma na swoim koncie prawie 50 ról filmowych i telewizyjnych. Grała w takich hitach jak "Iron Man 2", "X-Men: Apocalypse", "Magic Mike" czy serialu "Newsroom". Nigdy nie była topową aktorką, ale na brak popularności nie może narzekać. Przez jakiś czas parała się modelingiem, rozbierała się dla "Playboya" i pojawiała w rankingach najpiękniejszych kobiet świata.

Urodziła się w Oklahomie, ale znaczną część swojego dzieciństwa spędziła w Tokio. Po latach wróciła do Stanów Zjednoczonych, lecz wkrótce opuściła rodzinną Oklahomę i przeprowadziła się do Los Angeles, wierząc, że uda jej się zaistnieć w branży filmowej.

Początki nie były łatwe – w 2004 roku Munn otrzymała jedynie staż w telewizji Fox Sports Net, dla której relacjonowała rozgrywane w koledżach mecze footballu i kobiecą koszykówkę. Zadebiutowała niewielką rolą w przeznaczonym prosto na kasety VHS filmie "Scarecrow Gone Wild", ale wkrótce potem otrzymała angaż w młodzieżowym serialu "Ponad falą", dzięki któremu pokochała surfowanie.

Olivia Munn jest singielką, choć przez kilka lat była związana z futbolistą Aaronem Rodgersem. Rozstali się w 2017 r. Wkrótce potem oskarżyła reżysera Bretta Ratnera o molestowanie seksualne i stanęła w jednym szeregu z innymi ofiarami, gdy powstał ruch #MeToo.