Oprah próbuje zrobić z królowej szefową mafii?! Chodzi o jedno pytanie

Harry i Meghan w atmosferze skandalu opuścili rodzinę królewską na początku 2020 roku. Początkowo nielicznym obserwatorom wydawało się, że być może sprawy w rodzinie Windsorów uda się jeszcze zorganizować tak, że Susseksowie będą nieco z boku, z dala od tabloidów pełnić swoją służbę wobec królowej.

Niestety, kolejne wydarzenia udowodniły, że kryzys w rodzinie królewskiej jest tak głęboki, że nie ma mowy o żadnym powrocie czy przyjaznej współpracy.

Odkąd Harry i Meghan wyjechali, rzadko można było śledzić ich poczynania. W listopadzie Meghan w felietonie wyznała, że straciła ciążę kilka miesięcy wcześniej. Jednak w lutym, w walentynki oficjalnie ogłoszono, że księżna i książę zostaną po raz drugi rodzicami, a Archie starszym bratem.

Po tak dobrej wiadomości nadeszła kolejna, tym razem wcale nie wesoła: Meghan i Harry "opowiedzą o wszystkim" w rozmowie z Oprah Winfrey, królową talk-show. Para przyjaźni się z gwiazdą od dawna, Winfrey była gościem na ich ślubie.

W sieci opublikowano już dwa zwiastuny nagrania. Na jednym z nich widzimy dziennikarkę pytającą Meghan, czy ta była "cicho, czy po prostu uciszona?" Daily Mail, nieprzychylny księżnej serwis internetowy należący do wydawcy, który przegrał proces z żoną Harry'ego, twierdzi, że "eksperci" są oburzeni tym pytaniem.

"Pomysł, że Meghan została przez kogoś uciszona, sprawia, że królowa wydaje się szefową mafii!" Obserwatorzy monarchii brytyjskiej przeżyją weekend pełen emocji. Królowa ma wygłosić orędzie w telewizji zaledwie kilka godzin przed emisją słynnego już wywiadu.

Tymczasem stacja CBS, która wyemituje ten wywiad, zapowiedziała, że przedłuża go o pół godziny. Dzięki temu nadawca zarobi kilkaset tysięcy dolarów więcej za reklamy towarzyszące jego emisji.

CBS na pewno może liczyć na rekordową oglądalność. Nie wiadomo jednak, czy William i Kate będą wśród publiczności...