Opublikowano fragmenty listu pożegnalnego zmarłej dziewczyny Jima Carreya
Jim Carrey
Pod koniec września ubiegłego roku mediami wstrząsnęła informacja, że 28-letnia dziewczyna Jima Carreya popełniła samobójstwo. Jej ciało znalazły nad ranem przyjaciółki, które natychmiast wezwały policję do domu kobiety w Los Angeles. White zmarła w wyniku przedawkowania leków.
Pod koniec września ubiegłego roku mediami wstrząsnęła informacja, że 28-letnia dziewczyna Jima Carreya popełniła samobójstwo. Jej ciało znalazły nad ranem przyjaciółki, które natychmiast wezwały policję do domu kobiety w Los Angeles. Cathriona White zmarła w wyniku przedawkowania leków.
Kobieta wielokrotnie wspominała, że ma myśli samobójcze i walczy z depresją. Na co dzień była bardzo spokojna i nieczęsto widywano ją w towarzystwie znajomych. Rzadko rozmawiała również z sąsiadami, gdyż większość osób trzymała na dystans. Przed śmiercią napisała list pożegnalny, w którym wspomniała o aktorze. Rok po tej tragedii portal tmz.com opublikował jego fragmenty. Co zawiera pamiętna notatka?
Jim Carrey
Jim Carrey
Wiadomo było, że White wytłumaczyła swoją decyzję w liście pożegnalnym skierowanym do Carreya. Jak informuje portal tmz.com napisała w nim m.in. że nie radzi sobie z ich rozstaniem.
Wiadomo było, że White wytłumaczyła swoją decyzję w liście pożegnalnym skierowanym do Carreya. Jak informuje portal tmz.com napisała w nim m.in, że nie radzi sobie z ich rozstaniem.
- Spędziłam 3 ostatnie dni, niedowierzając, że cię tu nie ma. Mogę żyć ze złamanym sercem i starać się poskładać jego kawałki z powrotem, ale tym razem już nie mam na to siły. Przykro mi, że czułeś się tak, jakby mnie przy tobie nie było. Starałam się dać ci z siebie to, co miałam najlepsze - brzmi fragment listu.
Cathriona White
Z raportu przedstawionego po autopsji wynika, że White powiedziała przyjaciołom przed śmiercią, że jest szaleńczo zakochana w Carreyu, ale ich związek jest dla niej jak ciągły rollercoster. Z czasem kobieta czuła jakby ukochany wymykał się jej z rąk.
Z raportu przedstawionego po autopsji wynika, że White powiedziała przyjaciołom przed śmiercią, że jest szaleńczo zakochana w Carreyu, ale ich związek jest dla niej jak ciągły rollercoster. Z czasem kobieta czuła jakby ukochany wymykał się jej z rąk.
Poprzedni mąż White przyznał, że cierpiała ona z powodu nawracających epizodów depresyjnych i często mówiła o samobójstwie. Choroba z czasem jedynie się pogłębiła. Pomimo starań najbliższych nie udało się w porę pomóc jej poradzić sobie z własnymi emocjami.