Oscary 2020: Kinga Rusin na czerwonym dywanie. Wyglądała zjawiskowo

Kinga Rusin jako jedna z nielicznych polskich dziennikarek wybrała się do Los Angeles, aby relacjonować galę rozdania Oscarów. Prezenterka już od kilku lat relacjonuje kulisy gali w mediach społecznościowych. W tym roku nie mogło być inaczej, zwłaszcza, że "Boże Ciało" miało szansę na statuetkę w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny".

Na Instagramie Kinga Rusin pochwaliła się m.in. swoją stylizacją na czerwony dywan. W przeciwieństwie do wielu gwiazd, dziennikarka wybrała srebrny garnitur, w którym wyglądała fenomenalnie. Pod marynarką miała seksowne, koronkowe body.

- W Polsce 9:00 rano, a tu w Los Angeles jest dwunasta w nocy i imprezowe szaleństwo dopiero się zaczyna. Za nami gala. Największym zaskoczeniem był występ Eminema, bo nikt go wcześniej nie zapowiadał - zaczęła post Rusin.

Przeczytaj: Prawdziwe święto kina. Wygrali najlepsi, a nie najbardziej promowani

Fani ochoczo komentują fotkę Kingi Rusin.

"Cudownie pani wygląda",
"Klasa",
"Wygląda pani zjawiskowo",
"Stylizacja z klasą",
"Przepięknie - wow".

Dziennikarka jako jedna z pierwszych poinformowała o filmowym skandalu za oceanem. Jeszcze przed ogłoszeniem wyników do sieci wyciekła lista z laureatami. W zasadzie finalnie nie zgadzała się tylko jedna kategoria.

Co sądzicie o jej stylizacji?