Borys Szyc wydał kolejne oświadczenie ws. filmu Sylwestra Latkowskiego
Borys Szyc stanowczo odpowiedział Sylwestrowi Latkowskiemu. Teraz wypowiedział się po raz kolejny.
Sylwester Latkowski wzbudził mnóstwo kontrowersji swoim filmem "Nic się nie stało". Dokument miał opowiadać o rzekomej pedofilii wśród celebrytów. Tymczasem twórca nie przedstawił żadnych dowodów obciążających gwiazdy, ale z łatwością wymieniał ich z imienia i nazwiska w debacie po emisji.
Jedną z osób, do której Latkowski bezpośrednio się zwrócił jest Borys Szyc. Aktor chwilę zwlekał z wydaniem oświadczenia, ale w końcu przedstawił swoją wersję wydarzeń. Podkreślił, że w Zatoce Sztuki bywał i imprezował, ale nie ma nic wspólnego z ludźmi, którzy za nielegalne procedery odpowiadali.
ZOBACZ: "Nic się nie stało" i afera pedofilska. Zbigniew Ziobro powołał specjalny zespół
Na Instagramie opublikował bardzo długie oświadczenie, a także pokazał wiadomości SMS-owe, które otrzymywał od Sylwestra Latkowskiego. Reżyser wyraźnie napastował Borysa Szyca, aby wyciągnąć od niego jakiekolwiek informacje. W korespondencji aktor wielokrotnie podkreślał, że nie ma nic wspólnego z tym, co działo się w kuluarach. Mało tego, sam walczył o to, aby Krystka odpowiedzialnego za pedofilskie działania, dopadła w końcu sprawiedliwość.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Borys Szyc postanowił opublikować jeszcze jedno oświadczenie. Tym razem pochodzi ono bezpośrednio od prawnika gwiazdora.
- Działając w imieniu Pana Borysa Szyca i jego najbliższych, niniejszym informujemy, iż wszelkie informacje ukazujące się w ostatnim czasie w mediach stanowią tylko i wyłączni insynuację niepopartą jakimikolwiek dowodami i dalekie są od standardów i etyki dziennikarskiej - czytamy.
W dalszej części pojawia się informacja, że jakiekolwiek działania naruszające dobra osobiste Borysa Szyca i jego rodziny, spotkają się z reakcją prawników.
Trwa ładowanie wpisu: instagram