Owen Wilson nigdy nie widział swojej rocznej córeczki. Jego była partnerka błaga o pomoc
Owen Wilson rok temu został ojcem po raz trzeci. Okazuje się, że aktor nie tylko nie jest zainteresowany opieką nad dzieckiem, ale w ogóle nie widział swojej córeczki.
Do mediów dochodzą niepokojące informacje o znanym hollywoodzkim aktorze komediowym – Owenie Wilsonie. Gwiazdor od zawsze nie miał szczęścia w miłości, a jego życie uczuciowe było bardzo burzliwe. W latach 90. oraz na początku 2000 spotykał się z piosenkarką Sheryl Crow, aktorką Demi Moore oraz Winoną Ryder. W roku 2006 związał się z Kate Hudson, para rozstała się po 11 miesiącach, a Owen Wilson próbował popełnić samobójstwo.
Od tamtej pory 50-letni aktor decydował się tylko na nieformalne i niezobowiązujące związki. Gwiazdor ma trójkę dzieci z trzeba różnymi kobietami. Pierwszy potomek Wilsona, chłopiec o imieniu Robert, przyszedł na świat w 2011 r. Drugi syn urodził się trzy lata później. Aktor bierze czynny udział w wychowywaniu obojga dzieci. Niestety tyle szczęścia nie ma jego trzecia córeczka.
Lyla Aranya Wilson jest owocem nieformalnego związku z 35-letnią Varunie Vongsvirates. W ostatnim wywiadzie dla portalu Daily Mail zdesperowana mama zdradziła, że Owen Wilson ani razu nie widział swojej córeczki.
– Owen nigdy nie poznał Lyli. Pomaga nam finansowo, ale nie o to przecież chodzi. Lyla potrzebuje w życiu taty. Największą ironią losu jest to, że Owen ciągle wciela się w postacie kochających ojców, a sam nigdy nie widział swojej córki – kwituje Vongsvirates.