Pan Lotto pochwalił się zdjęciami z egzotycznych wakacji

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!

Ryszard Rembiszewski ma za sobą pięć tygodni urlopu. Dokąd wybrał się na wyczekiwany wypoczynek?

68-letni prezenter zwiedził m.in. Tajlandię oraz kambodżańską wyspę Koh Rong, gdzie od lat mieszka jego córka Karolina. Kobieta prowadzi tam ośrodek wypoczynkowy.

Najpierw byłem w Bangkoku z córką, a później przeleciałem do Kambodży. Tam zwiedziłem Angkor Wat i stamtąd udałem się do niej na wyspę. Karolina zbudowała tam resort dla turystów - wyznał w rozmowie z "Faktem". Po tylu latach pracy mi się należało! Wreszcie mogłem spędzić dużo czasu z córką, której nie mam na miejscu w Warszawie. Jestem zachwycony, aż trudno mi się odnaleźć po powrocie w polskiej rzeczywistości .

Pan Lotto pochwalił się na Facebooku zdjęciami z egzotycznych wakacji. Nie ukrywa, że w Azji czuł się jak w raju. Miłośnikowi zagranicznych wojaży wiele radości sprawiały przede wszystkim zabawy z psami córki.

Rano jak wstawałem, to od razu uciekałem do morza popływać. Później się myłem, goliłem, jadłem śniadanie i znowu wracałem na plażę się opalać. Jak było mi za gorąco, to wskakiwałem do morza i tak w kółko: plaża-morze, plaża-morze. Później lunch, krótki odpoczynek i znowu morze. Wieczorem udawałem się po kolacji do baru na jakieś drinki. Żyć nie umierać! Bardzo wyczerpujący był ten urlop - żartował Rembiszewski.

Zobaczcie sami!