Panasewicz ukrywał, że ma syna!
None
Janusz Panasewicz
Po latach wyszła na jaw najgłębiej skrywana tajemnica Janusza Panasewicza, wokalisty zespołu Lady Pank! Dotąd sądzono, że muzyk ma troje dzieci: syna Wojtka z pierwszego małżeństwa i dwóch 4-letnich bliźniaków, Brunona i Juliusza, ze związku z Ewą Smolarczyk. Plotki na temat innych dzieci, które od czasu do czasu pojawiały się w mediach, muzyk konsekwentnie dementował. W końcu jednak udało się poznać prawdę: muzyk ma jeszcze jednego syna, który od urodzenia mieszka w Chicago. Dlaczego Panasewicz wciąż to ukrywa?
(KSo)
Janusz Panasewicz
Na początku lat 90., podczas przerwy w działalności zespołu Lady Pank, Janusz Panasewicz mieszkał przez kilka lat w Chicago. Muzyk występował tam w polonijnych klubach i pracował jako dziennikarz. To tam poznał rudowłosą barmankę, Karolinę, z którą się związał. Przypomnijmy: Panasewicz miał już wówczas syna Wojtka z małżeństwa, które zawarł w 1980 roku.
Janusz Panasewicz
W połowie lat 90. muzyk wrócił do Polski, by nagrać z zespołem nowa płytę i reaktywować karierę. Wspominał wielokrotnie o Karolinie, ale nigdy nie powiedział, że ma z nią syna!
Janusz Panasewicz
Pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w prasie już kilka lat temu. W 2008 roku Super Express zdobył informacje z wiarygodnego źródła. O nieślubnym synu Panasewicza opowiadał Andrzej Dylewski, były perkusista zespołu Lady Pank.
Janusz Panasewicz
To były początki lat dziewięćdziesiątych. Panasewicz mieszkał przez jakieś cztery lata w Chicago. Grał koncerty, a w chwilach wolnych chodził zabawić się do nieistniejącego już klubu Chicago 21. Tam pracowała Karolina. Rudowłosa, zgrabna i piękna barmanka. Zamieszkali razem. Karolina zaszła w ciążę - mówił Dylewski.
Janusz Panasewicz
Na świat przyszedł ich syn. Janusz nie rozmawiał ze mną na jego temat, nie pamiętam, by szczególnie cieszył się, że został ojcem. Potem wrócił do Polski, Karolina została w Stanach - wyznał.
Janusz Panasewicz
Panasewicz kategorycznie zaprzeczył temu, co mówił na jego temat Dylewski. Tygodnik Życie na gorąco potwierdza jednak, że w Chicago mieszka syn muzyka. Ma 20 lat, nazywa się Oliwier i jest uderzająco podobny do ojca…
Janusz Panasewicz
Niestety muzyk rzadko spotyka się z synem, którego z nieznanych powodów ukrywa przed światem. Widują się zwykle podczas wizyt Janusza w Ameryce, gdy akurat razem z zespołem tam koncertuje - mówi tygodnikowi Życie na gorąco mieszkająca w USA osoba dobrze znająca Panasewicza.
Janusz Panasewicz
Co ciekawe, również z pierwszym synem Panasewicz miał kiedyś niezbyt dobre kontakty. Dopiero po latach ich stosunki się polepszyły. Kilka lat temu muzyk związał się ze sporo młodszą od siebie Ewą Smolarczyk. W październiku 2007 roku na świat przyszli Brunon i Julian, ich synowie.
Janusz Panasewicz
Panasewicz mówił wówczas, że obawia się, czy zdąży ich wychować. Obecnie muzyk ma 55 lat i sprawia wrażenie, jakby właśnie dojrzał do ojcostwa. Czy powie kiedyś bliźniakom, że mają przyrodniego brata w Stanach?
(KSo)