Musicie przyznać, że osobiste wyznania Pauliny Papierskiej i powtarzane jak mantra: "Jestem z małego miasteczka" były wyjątkowo męczące. Zwyciężczyni programu "Top Model" na każdym kroku opowiadała o trudach swojego życia i była najbardziej płaczliwą ze wszystkich finalistek.
Papierska wyznaje jednak, że nie wstydzi się swojego zachowania w programie.
Uderzyło mnie to, że tyle opowiadałam o sobie. Że ciągle podkreślałam, że jestem szarą myszką. Ale byłam sobą. Nikogo nie udawałam - mówi w wywiadzie z magazynem Party.
Paulina opowiedziała w programie nie tylko o problemach finansowych w rodzinie, ale i alkoholizmie swojego ojca. Dzisiaj jest z siebie dumna.
Tata nie ma do mnie o to żalu. Uważa, że wielu ludzi może się z nim utożsamiać. Daje teraz dobry przykład.(...) Kiedy zobaczył, że gadam o tym bez wstydu, zmądrzał. Jest wreszcie głową rodziny - mówi Papierska.
Teraz, kiedy uporała się już z problemami prywatnymi, pozostaje jej tylko udowodnić, że widzowie programu "Top Model" dokonali słusznego wyboru, głosując na nią.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski