Paris Jackson broni ojca!
Michael Jackson, Paris Jackson
21 maja br. dziennikarze portalu "Radar Online" opublikowali odtajniony raport policyjny z 2003 roku, w którym szczegółowo opisano przeszukanie posiadłości Neverland, należącej do Michaela Jacksona. Miało to związek ze śledztwem prowadzonym przeciwko artyście, który był podejrzany o molestowanie seksualne nieletnich i podawanie im narkotyków.
Szczegółowa treść raportu obiegła cały świat i wstrząsnęła opinią publiczną. Na reakcję rodziny zmarłego wokalisty długo nie trzeba było czekać. Paris Jackson, 18-letnia córka artysty, za pomocą serwisów społecznościowych, odniosła się do opublikowanego materiału. Ma rację?
Russel Crowe o żartach Michaela Jacksona
Dzieci Michaela Jacksona
Gdy opublikowane raporty wywołały w sieci burzę, Paris Jackson zamieściła na Twitterze wpis, w którym stanowczo stanęła w obronie ojca. Profil 18-latki obserwuje ok. 200 tys. osób.
"Niestety, "negatywność" zawsze dobrze się sprzedaje. Apelują do wszystkich, by ignorowali śmieci i pasożyty, które próbują zrobić karierę, oczerniając mojego ojca" - napisała.
Michael Jackson
Godzinę po pierwszym wpisie, pojawił się kolejny. Paris nie zaprzeczała, że w posiadłości jej ojca znajdowały się nagie zdjęcia nieletnich, jednak nadała im zupelnie nowe znaczenie.
"Najbardziej niewinni ludzie zawsze są nadzy. W dalszym ciągu będzie się udowodnić, że mój ukochany tata zawsze był i zawsze będzie niewinny" - wyznała nastolatka.
Czas pokaże, czy kolejni członkowie rodziny Jacksonów poprą jej stanowisko.