Partner Felicjańskiej przyłapany z inną. Była modelka komentuje zdarzenie
Felicjańska nie ma szczęścia w miłości. Zawody, oszustwa, zdrady, a finalnie próba samobójcza. Zdawałoby się, że jej przeżycia już nikogo nie zdziwią, jednak tym razem finał historii jest zaskakujący.
Narzeczonego byłej modelki, w gorących uściskach młodej kobiety, przyłapali paparazzi w jednym z modnych, warszawskich pubów. Paul Montana początkowo był sam, jednak szybko znalazł towarzystwo. - Zaczął rozmawiać z dwiema dziewczynami, ale jedna z nich szybko odeszła. Z drugą spędził resztę wieczoru - mówi w rozmowie z "Super Expressem" świadek wydarzenia. - Całowali się, przytulali. Zachowywali się, jakby byli parą - dodaje.
Całe zajście można zinterpretować jednoznacznie. Zdrada, która poskutkuje odwołaniem planowanego ślubu? Nie. Felicjańska wcale nie przejęła się zaistniałą sytuacją i jak twierdzi, takie zachowanie jej partnera niczego nie zmienia, a ślub na pewno się odbędzie. - Jak najbardziej nadal jesteśmy parą - zapewnia "Super Express" Ilona. - Istnieje taki rodzaj miłości, której nic nie rozdzieli - dodaje z przekonaniem. Czyżby wcześniejsze traumatyczne przeżycia związane z mężczyznami niczego nie nauczyły byłej modelki?
Wcześniej, przez 12 lat, Felicjańska była żoną biznesmena Andrzeja Rybkowskiego, z którym ma dwóch synów. Burzliwe, nieszczęśliwe małżeństwo finalnie zakończyło się rozwodem, a dzieci zostały z ojcem.* Kolejny związek - z Yossarianem Malewskim - także nie przetrwał próby czasu.* Mężczyzna zerwał z nią, ponieważ wprowadziła się do byłego męża, próbując odzyskać dzieci. Choć zrobiła to tylko ze względu na swoich synów, Malewski nie mógł tego zaakceptować.
Mamy nadzieję, że tym razem Felicjańska znalazła miłość na całe życie, choć pogłoski o tym, że może przeżyć kolejny zawód, są niepokojące.
