Julia Wieniawa
Pominiemy już fakt, że to słaby ruch, by w XXI wieku przypominać o filmie zdjęciem na wpół ubranej aktorki. "Small world" i tak pewnie będzie budził kontrowersje, bo z pierwszych medialnych doniesień można wywnioskować, że będzie nie tylko o handlu ludźmi.
- Myślę o tej produkcji jak o międzynarodowym projekcie. Artyści z różnych krajów zjednoczą się w proteście będącym krzykiem przeciwko handlowi dziećmi, który jest porażającym procederem. Mam nadzieję, że film zagości ze swoim przesłaniem na zagranicznych festiwalach. Dla mnie będzie miał on charakter misyjny i ewangelizacyjny. Mam poczucie, że chcę go zrobić jako człowiek, a nie producent czy biznesmen. Mogę powiedzieć, że ten obraz będzie dziesięć razy większym hardcorem niż "Botoks". Scenariusz jest bardzo mocny - opowiadał Vega w jednym z wywiadów.