Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka wzięli sekretny ślub?

Związek Pauliny Krupińskiej, Miss Polonia 2012, i Sebastiana Karpiel-Bułecki, lidera zespołu Zakopower, od samego początku wzbudzał żywe zainteresowanie mediów. W dużej mierze dlatego, że modelka i wokalista są bardzo skryci. Niezwykle rzadko pokazują się razem publicznie, a wspólne zdjęcia publikują w mediach społecznościowych tylko przy okazji akcji charytatywnych. W wywiadach przez długi czas unikali tematu ich związku, później milczeli, gdy pytano o dziecko, a teraz nie chcą mówić o ślubie.

Gdy zostali rodzicami, zaczęły krążyć plotki o tym, że zamierzają połączyć ceremonię chrztu z zaślubinami. Niestety do tego nie doszło. Czas pokazał, że para zdecydowała się jedynie na pierwszą ceremonię. Co zatem z ich ślubem?

Wiadomość o tym, że Sebastian i Paulina spodziewają się dziecka, była dla wszystkich wielkim zaskoczeniem. Pikanterii całej sytuacji dodał fakt, że Krupińska jako aktualna miss Polonia powinna zostać bezdzietną panną przez cały okres swojego urzędowania.

Jej kadencja została jednak automatycznie przedłużona, ponieważ biuro konkursu nie mogło wyznaczyć terminu kolejnej gali. W wielu wywiadach Krupińska podkreślała, że obowiązujący ją kontrakt przewidywał jedynie rok „panowania”, a nie kilka. Buntując się przeciwko niemu, postanowiła założyć rodzinę.

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka są szczęśliwymi rodzicami Antosi i zdarza im się w wywiadach powiedzieć coś na temat ich nowej życiowej roli. Oboje jednak milczą jak zaklęci, gdy zapyta się ich o małżeństwo.

Kolorowa prasa nie rezygnuje z rozwikłania tej zagadki. "Twoje Imperium" postanowiło zaczerpnąć informacji u księdza Jacka Moli, proboszcza rodzinnej parafii Sebastiana w Kościelisku niedaleko Zakopanego, w której to odbył się chrzest Antosi.

_- O to, czy był ślub, czy dopiero będą zapowiedzi, proszę pytać samych zainteresowanych. Ponieważ poprosili mnie, abym zachował dyskrecję - _powiedział duchowny.

Wygląda na to, że ewidentnie coś jest na rzeczy, skoro gwiazdorska para prosiła proboszcza o dyskrecję i uprzedziła przed telefonami dziennikarzy. Czyżby udało im się wszystkich przechytrzyć i wziąć ślub w tajemjnicy?