Prezenterka i pogodynka zawsze należała do filigranowych gwiazd. Nic więc dziwnego, że przy licznych atutach, nie mogła pochwalić się dużym biustem.
Paulina Sykut, w przeciwieństwie do sław, które bardzo chętnie poprawiają naturę, jest jednak zadowolona z jego wyglądu. Do tego stopnia, że często decyduje się na suknie z głębokimi dekoltami. Niestety, jej ostatnie kreacje wywołały lawinę negatywnych komentarzy.
Złośliwi pisali, że niewielkie piersi dziennikarki o mały włos z nich nie wypadły! Paulina udowodniła, że ma do siebie spory dystans i w rozmowie z Czy to się nagrywa wyjaśniła, dlaczego uniknęła wpadki...
Jestem szczupła, tak mi się wydaje. Tak mówią moi znajomi oraz bliscy. Nic mi nie wypadło bo nie miało co wypadać. Biust mam skromny. Nieduży więc istniało bardzo niewielkie prawdopodobieństwo, że coś wypadnie. Mam nadzieję, że mały biust jest w cenie - powiedziała.
Ma rację?
(fot. ONS.pl)
(fot. ONS.pl)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski