Paulina Sykut i Agnieszka Popielewicz: to koniec przyjaźni?

To ją typowano na następczynię Anny Głogowskiej. Gdy okazało się, że tancerka nie będzie już prowadzić "Tańca z gwiazdami" z Krzysztofem Ibiszem, odezwały się głosy mówiące, że to właśnie Agnieszka Popielewicz zajmie jej miejsce, gdyż zna ten program od podszewki.

Tak się jednak nie stało. Tę posadę zaproponowano jej redakcyjnej koleżance, Paulinie Sykut-Jeżynie. Dziennikarki poza tym, że razem pracują, są bliskimi przyjaciółkami.

Czy to zepsuje ich relację?

Podobno pogodynka była bardzo zaskoczona tą decyzją.

Sykut prowadzi "Kulisy Tańca z gwiazdami" znacznie krócej niż Popielewicz, więc ten wybór nie był oczywisty. Czuje się niezręcznie, bo przyjaźni się z Agą i nie chce, aby jej nagły awans popsuł ich relacje - powiedział informator tygodnika.

W Polsacie zaczęto spekulować, co spowodowało, że zamiast Agnieszki Popielewicz wybrano jej mniej doświadczoną koleżankę. Podobno powodem pominięcia dziennikarki był konflikt jej męża z jego byłą żoną.

Jakiś czas temu wokalista wdał się w medialną kłótnię z Mają Hyży, która wyznała, że jej były partner nie angażuje się wystarczająco mocno w wychowanie ich dzieci. Co więcej, przed słowami piosenkarki, Popielewicz chwaliła się egzotycznymi wakacjami, na które udała się z Grzegorzem, co jeszcze bardziej podgrzało atmosferę.

Agnieszka ma zatem na swoim koncie niemałą aferę. Natomiast Paulina Sykut-Jeżyna jest bardzo lubiana i nigdy nie była bohaterką skandalu. Być może z tego powodu dostała szansę, by zostać gwiazdą Polsatu.

Myślicie, że to wpłynie na przyjaźń prezenterek?