Paulina Sykut-Jeżyna dba o prywatność córki. Jeszcze długo nie zobaczycie zdjęć Róży
Odkąd Instagram zawładnął umysłami internautów, celebryci coraz częściej publikują pikantne zdjęcia oraz chwalą się zdjęciami swoich dzieci. Na szczęście są jeszcze gwiazdy, które chronią prywatność najbliższych. Jedną z takich osób jest Paulina Sykut-Jeżyna. Zobaczcie, jaki ma stosunek do publikowania fotografii swojej córki.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Choć prezenterka przechodziła depresję poporodową, obecnie nie wyobraża sobie życia bez córki. Sykut niedawno wróciła do pracy i na nagrania programów zabiera dziecko.
- Na ogół nie rozstaję się z Różą! I zawsze staram się zabierać córkę ze sobą. A jak jest okazja, to i mąż przyjeżdża! - zdradziła Paulina w rozmowie z "Faktem".
ZOBACZ TEŻ: Sykut-Jeżyna rozpływa się nad córeczką: Kocham ją i nie chcę nic przegapić!
Gwiazda Polsatu jest również aktywna w mediach społecznościowych. Paulina często publikuje zdjęcia z córeczką, jednak do tej pory nie zdecydowała się pokazać jej twarzy. Jak się okazuje, Sykut robi to z pełną świadomością i nie chce, by wizerunek jej dziecka krążył w internecie.
- Moja córka zdecyduje kiedyś sama, czy chce się pokazać światu i w jaki sposób będzie to robiła. Uważam, że nie nam rodzicom decydować o tym, czy pokażemy twarze swoich dzieci i całe ich życie, w takim momencie, kiedy one jeszcze nie potrafią mówić - zdradziła w rozmowie z "Party".
Inne gwiazdy mogłyby się od niej uczyć.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.