Paulinie Młynarskiej puściły nerwy. Rzadko mówi o byłym mężu
Pandemia koronawirusa szaleje i zbiera śmiertelne żniwo, ale gdy jedni walczą z jej skutkami, inni twierdzą, że to spisek. Paulina Młynarska opowiedziała o pracy byłego męża, neurochirurga, i w ostrych słowach zwróciła się do tych, którzy zaprzeczają istnieniu pandemii.
Paulina Młynarska czterokrotnie wychodziła za mąż. Pierwszy raz za lekarza Pawła Naumana, z którym ma dorosłą córkę Alicję. Młynarska w długim i pełnym emocji wpisie w mediach społecznościowych przypomniała o swoim pierwszym mężu, który zajmuje się teraz walką z COVID-19.
"Paweł kieruje oddziałem covidowym w Siedlcach. Jest neurochirurgiem, a jego oddział zajmował się do niedawna tą właśnie specjalnością. Jednak teraz Paweł zamiast operować swoich pacjentów, chwilowo zabawia się w ten sposób, że nie wychodzi ze szpitala dzień i noc, ratując chorych na chorobę, która 'nie istnieje'. Wiecie, reanimuje statystów. I tak się za...biście wkręcił, że nawet się cieszy, kiedy mu czasem ktoś nie zejdzie na dyżurze!" – napisała Młynarska, wyraźnie pijąc do słów Edyty Górniak.
Zobacz: Edyta Górniak odpływa w teoriach spiskowych
To właśnie wokalistka i jurorka "The Voice of Poland" mówiła niedawno, że nie da się zaszczepić przeciwko COVID-19, a maska jest "kawałkiem plastiku, który podzielił ludzi". Górniak nie wierzy też w rosnącą liczbę chorych, bo jej zdaniem w szpitalach leżą statyści.
"Paweł niedawno zwrócił się za pośrednictwem mediów społecznościowych o to, by zgłaszali się do niego ludzie chętni do pomocy wolontaryjnej, bo jest bardzo ciężko. Zaczyna brakować rąk do pracy. Każdego dnia, odkąd to się zaczęło, myślę o Pawle, który zasuwa spocony w tym kosmicznym kombinezonie, w tych goglach, od łóżka do łóżka, prawie nie odpoczywając" – wyznała Młynarska.
Z przejęciem pisała, że każdego dnia widzi lęk w oczach córki, kiedy opowiada, że rozmawiała z tatą.
"Nieustannie mam przed oczami (…) te lekarki, lekarzy, pielęgniarki i cały personel ryzykujący życiem, by ratować chorych. Jaką trzeba mieć w sobie pieprzoną butę, by z pozycji kanapy rzucać tym ludziom w twarz spiskowe brednie z Youtube'a?" – skwitowała Paulina Młynarska.
Trwa ładowanie wpisu: instagram