Paweł Kukiz pokazał fatalny stan budynku szpitala, w którym operowana była jego córka
Dla rodziny Pawła Kukiza to ciężki czas. Hania, córka artysty i polityka, przeszła ostatnio przeszczep nerki. Teraz opublikował szokujące zdjęcia szpitala, który jest w tragicznym stanie.
Kilka dni temu na facebookowym profilu Paweł Kukiz opublikował post, w którym prosił o modlitwę. "Przyjaciele, bardzo Was proszę o modlitwę w intencji mojej córeczki Hani - o udaną operację, która czeka ją dziś w nocy i o jej szybki powrót do zdrowia" - czytaliśmy. Córka Pawła Kukiza przeszła w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus w Warszawie przeszczep nerki.
ZOBACZ TAKŻE: Kompromitacja Pawła Kukiza. Publicyści wieszczą koniec jego kariery
Kilka godzin później dodał: "Hania zoperowana. Wszystko - nie zapeszając - w porządku. Z całego serca dziękuję wam za wsparcie, a zespołowi operującemu .... za wszystko".
Polityk po całym zdarzeniu opublikował jeszcze jeden post. Tym razem zwrócił uwagę na stan budynku, w którym operowana była jego córka. Nie wygląda to dobrze...
"Przedstawiam kilka fotek Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus, gdzie operowana była moja Hania. Centrum Warszawy, stolicy blisko 40-milionowego kraju. I uwaga - wejście od ulicy Nowogrodzkiej. Tak, tej słynnej ulicy, na której mieści się Biuro Jedynie Słusznej Partii Prawdziwie Kochającej Polskę i Polaków. Partii "DAJĄCEJ"!" - zauważa Kukiz.
"Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus w Warszawie istnieje od 1901 roku. W okresie II wojny światowej szpital stanowił schronienie dla żołnierzy Państwa Podziemnego. W trakcie okupacji na terenie szpitala odbywało się także tajne nauczanie studentów medycyny. Szpital hospitalizuje rocznie średnio 45 tys. pacjentów, w tym blisko 5000 pacjentów ze schorzeniami i urazami układu ruchu, około 3600 po przeszczepieniach nerek, trzustki lub wątroby. Jednocześnie w Szpitalu rocznie wykonywanych jest około 1800 zabiegów chirurgicznych (w tym przeszczepienia wątroby, trzustki, nerki). Tutaj zrodziła się polska transplantologia. Jednostki Szpitala wyróżniają się doskonałymi wynikami leczenia stanów do niedawna nieuleczalnych i opornych na leczenie, a związanych z istotną poprawą jakości życia i sprawności pacjenta…" - pisze w dalszej części obszernego postu.
"Poziom mojego zdenerwowania osiągnął maksimum", "Najlepszy albo jeden z lepszych, najlepszych szpitali w tragicznym stanie" - piszą internauci, którzy również oburzyli się tym, jak wygląda budynek.
