Paweł Wawrzecki mieszka z dala od żony. Planuje przeprowadzkę
Dzielą ich tysiące kilometrów
Paweł Wawrzecki w 2002 r. stracił ukochaną żonę Barbarę Winiarską. Kobieta zmarła 3 tygodnie po wylewie. Miała 50 lat. Aktor pozostał sam z niepełnosprawną córką Anną. 10 lat temu związał się z Izabelą Roman. Choć są małżeństwem, na co dzień nie żyją razem. Przeszkodą jest fakt, że ukochana na stałe mieszka w Chicago. Wawrzecki nie mógł dotąd pozwolić sobie na przeprowadzkę.
Nie chce porzucać życia w Polsce
- W Polsce wciąż mam pracę. Jestem potrzebny zawodowo - powiedział aktor w rozmowie z "Życiem na gorąco". Dodał, że nie chce być na garnuszku żony.
Tak naprawdę w kraju trzymały go również zobowiązania wobec córki. 37-letniej Annie kilkukrotnie odmówiono wydania amerykańskiej wizy.
Aktor ma niepełnosprawną córkę
Wawrzecki niedawno podjął decyzję, aby córka z porażeniem mózgowym na stałe zamieszkała u rodziny, która opiekuje się nią, gdy on odwiedza żonę. Przez wiele lat był oddany opiece nad córką, teraz chciałby zatroszczyć się o siebie i ukochaną.
- Nigdy nie będzie taka jak inni, ale fantastycznie pisze, ma mnóstwo pasji, jest inteligentną, pogodną kobietą - powiedział aktor o córce. Wierzy, że jest już na tyle samodzielna, że poradzi sobie bez jego.
Paweł Wawrzecki z żoną Izabelą
Dotychczas żona była cierpliwa, ale chciałaby w końcu mieć go częściej u boku.
- Iza powiedziała mu, że skoro Ania nie wymaga już ciągłej opieki, ma dom, w którym czuje się bezpiecznie, i rodzinę, która o nią dba, on może wreszcie na dobre osiąść w Chicago - twierdzi znajoma aktora.
Teatr jest jego drugim domem
Paweł Wawrzecki od 40 lat pracuje w warszawskim Teatrze Kwadrat. W przyszłym roku będzie świętować 70. urodziny i 45-lecie pracy artystycznej. Ponoć uważa, że to dobra okazja, aby oficjalnie pożegnać się z publicznością i wyjechać na stałe do Stanów Zjednoczonych.