Osobiste wyznanie
Peja podzielił się z fanami intymnymi przemyśleniami dotyczącymi swojego życia z okazji 8. rocznicy życia w trzeźwości.
- Wczoraj minęło dokładnie 8 lat mojej przygody zwanej drogą do trzeźwości. Kiedy próbuję to wszystko zbilansować pojawia się masa wspomnień zarówno tych z lat kiedy chlałem jak i momentów walki o normalność. Z roku na rok jest mi łatwiej pomimo, problemów, z którymi jak każdy się borykam. Kiedy niepicie staje się czymś oczywistym i jako fundament mojej rzeczywistości dodaje sił do dalszej drogi myślę sobie o tych wszystkich straconych, pijanych latach zadając sobie pytanie czy miałem jakąkolwiek szansę aby tego uniknąć? Za każdym razem pada ta sama odpowiedź: Nie! Kiedy byłem na początku mojej drogi ten wniosek naprawdę mnie smucił.Dziś mogę powiedzieć, że mój alkoholizm zdefiniował mnie od początku dając mi szansę na nowe, lepsze życie. Kiedy uznałem swoją bezsilność wobec alkoholu zrozumiałem, że każda potyczka z flaszką skończy się dla mnie nokautem. Przyszedł w końcu moment kiedy byłem na tyle zmęczony ciągłym obrywaniem na własne życzenie i za własne pieniądze, że postanowiłem coś z tym zrobić - zaczął swój post raper.
Dalej również nie zabrakło szczerych wyznań.