Pete Frates nie żyje. Był inspiracją dla Ice Bucket Challenge
Człowiek, przez którego miliony ludzi na całym świecie wylewało sobie na głowę kubeł lodowatej wody, zmarł w wieku 34 lat. Dzięki akcji znanej pod hasłem Ice Bucket Challenge zebrano ponad 115 mln dol. na walkę z chorobą, na którą cierpiał Frates.
Jak podaje serwis Variety, Pete Frates zmarł w poniedziałek 9 grudnia. Miał zaledwie 34 lata. Frates był baseballistą cierpiącym na stwardnienie zanikowe boczne (ALS). "Pete nigdy nie narzekał na swoją chorobę. Traktował to jako szansę, by dawać nadzieję innym chorym i ich rodzinom" – napisali bliscy Fratesa w oficjalnym oświadczeniu po śmierci mężczyzny, który był inspiracją dla internetowej akcji IBC.
Obejrzyj: Suknia Węgrowskiej i "czerwone Ferrari" od Czartoryskiej na aukcji. "Pomaganie jest obowiązkiem"
O Ice Bucket Challenge zrobiło się głośno w 2014 r. Uczestnicy akcji musieli wylać na siebie kubeł lodowatej wody, nagrać to i umieścić w sieci. Kluczowa była też nominacja trzech kolejnych osób do podjęcia wyzwania i zachęta do wpłacania pieniędzy na konto ALS Association.
W IBC wzięło udział mnóstwo zwyczajnych internautów, ale także politycy, gwiazdy czy znani sportowcy. Między innymi George W. Bush, Bill Gates, Marck Zuckerberg, Tom Cruise, Justin Bieber, Justin Timberlake, Birtney Spears, Oprah Winfrey, Lady Gaga czy Agnieszka Radwańska.
Dzięki tej kampanii udało się zebrać ponad 115 mln dol. na rzecz organizacji wspierającej badania nad ALS, zwanego też chorobą Lou Gehriga (słynny baseballista, który zmarł dwa lata po zdiagnozowaniu stwardnienia zanikowego bocznego).