Adamczyk o zagranicznej karierze
Adamczyk przyznał, że kiedy zaczął zabiegać o role w niepolskich filmach, to na rynku istniały jeszcze kasety VHS. - Okazuje się, że nigdy nie jest za późno - mówił aktor, który w marcu skończy 51 lat. - Wszystko odkładam na ostatnią chwilę, nawet spełnienie marzeń - dodał żartobliwie.
Gwiazdor zwrócił uwagę, że on i wielu innych nieamerykańskich aktorów mogło zaistnieć w USA dzięki platformom streamingowym. - Stany się trochę otworzyły. Platformy streamingowe rozumieją, że widz jest wszędzie, dlatego też się troszkę podlizują i Europejczykom, Afrykanom i właściwie wszystkie kontynenty mają swoją reprezentację w kinie i serialach amerykańskich - mówił Adamczyk.
Wybierz z nami najlepszy polski film! Kliknij, by zagłosować na swojego faworyta.
Aktor przyznał, że dzięki zagranicznym produkcjom "wróciła mu radość z aktorstwa", bo choć w Polsce także nie narzeka na brak ciekawych projektów, to czuł się zmęczony zaszufladkowaniem jako aktor komedii romantycznych, filmowy papież czy Chopin.
Nie wszyscy mogą wiedzieć jednak, że początki kariery Adamczyka były dalekie od przyjemnych.