Piotr Adamczyk wstydzi się afery wokół Kate Rozz!
None
Piotr Adamczyk, Kate Rozz
Musimy przyznać, że to jedna z najbardziej zaskakujących i tajemniczych historii w polskim show-biznesie. Czy poznamy kiedyś całą prawdę dotyczącą tego, co łączyło (jeśli w ogóle łączyło) Piotra Adamczyka z Kate Rozz?
Towarzyski, lubiany w swoim środowisku aktor, dziś stara się omijać ludzi z daleka. Unika tych miejsc, w których może spotkać znajomych z branży.
Jeden z najpopularniejszych polskich artystów wstydzi się dziś tego, że nazwisko jego byłej ukochanej łączone jest ostatnio z aferą wokół Wojciecha Fibaka. Wiemy oczywiście, że to nie ta sprawa przyczyniła się do rozstania gwiazdora i celebrytki, ale kolejne doniesienia coraz bardziej dołują Adamczyka...
Kate Rozz
A przecież gwiazdor był zawsze wyjątkowo ostrożny w doborze najbliższych przyjaciół. Jak to się stało, że wprowadził na salony osobę, która zamieszana jest w głośny skandal?!
Ponoć najchętniej ostatnie półtora roku puściłby w niepamięć, szczególnie znajomość z Kasią Gwizdałą, która wbrew obiegowej opinii nigdy nie była jego żoną. Po co więc był cały ten medialny cyrk?
Piotr Adamczyk, Kate Rozz
Wszystkich zdziwiło, kiedy media obiegła wiadomość o tajemniczym i pospiesznym ślubie Adamczyka z Rozz. Dziś okazuje się, że żadnego ślubu nie było! Komu zależało na tej mistyfikacji, możemy się jedynie domyślać...
Nie mieliśmy ślubu, więc nie będzie rozwodu - stwierdziła w jednym z wywiadów Katarzyna Gwizdała. Pogłoski te potwierdziła również rzeczniczka Piotra Adamczyka.
A co z sesją zdjęciową do jednego z dwutygodników, co z wywiadami, w których zapewniali o wzajemnej miłości?
Piotr Adamczyk
Cała ta historia wygląda dziś bardzo mętnie. Jak Adamczyk mógł dać się w coś takiego wciągnąć? Jak dziś znosi medialną nagonkę?
Momentami jest nawet załamany i odczuwa wstyd. Boi się, że na tym wszystkim ucierpi jego wizerunek jako aktora, i że straci dobre role, klientów swojej restauracji Stary Dom - mówi Rewii osoba z otoczenia aktora.
Piotr Adamczyk
Piotr czuje się skrzywdzony. Postanowił, że musi przeczekać medialną burzę i wyprowadził się ponoć na jakiś czas z Warszawy.
W trudnych życiowych sytuacjach drogi Piotra zawsze prowadzą do Rzymu. Pokochał to miasto od czasu kręcenia zdjęć do dwóch części filmu o Karolu Wojtyle i tam ma swój azyl - zdradza przyjaciel aktora.
Piotr Adamczyk
Adamczyk wynajmuje tam od paru lat mieszkanie w pobliżu placu Campo di Fiori. W stolicy Włoch czuje się jak ryba w wodzie, mimo że nie jest tam już osobą anonimową. Większość czasu spędza z włoskimi przyjaciółmi oraz polskimi duchownymi, których poznał parę lat temu.
Piotr Adamczyk, Kate Rozz
Aktor, który pracuje obecnie na planie kolejnej serii Przepisu na życie cieszy się, że lot z Warszawy do Rzymu trwa tylko nieco ponad dwie godziny. Dzięki temu spokojnie może zrobić sobie w każdej chwili szybki urlop, a później wrócić na plan. To dziś dla niego jedyna odskocznia od codziennych zmartwień. Trzymamy kciuki, by jak najszybciej uporał się ze swoimi problemami!