Piotr Kupicha się rozwiódł!
None
Piotr Kupicha, Agata Kupicha
Ich małżeństwo to już przeszłość!
Lider zespołu Feel bardzo mocno strzegł swojej prywatności. W wywiadach rzadko rozmawiał o bliskich. Nic też nie wskazywało, że w jego małżeństwie dzieje się coś złego.
Okazuje się jednak, że uczucie między Agatą a Piotrem wypaliło się. Para podjęła decyzję o tym, by się rozwieść. Do tej pory udawało się im ukryć przykrą wiadomość przed fanami. O tym, że nie są już małżeństwem, poinformowali na oficjalnej stronie zespołu Feel.
Piotr Kupicha, Agata Kupicha
Drodzy Fani, Szanowni Państwo!!! Pragniemy Was szczerze poinformować, że z dniem dzisiejszym nasze drogi jako małżeństwa rozchodzą się. Dalej pozostajemy przyjaciółmi i razem troszczymy się o przyszłość i rozwój naszych synków. Prosimy o uszanowanie i zrozumienie tej decyzji. Agata i Piotr - napisali w oficjalnym oświadczeniu.
Piotr Kupicha, Agata Kupicha
Piotr i Agata byli małżeństwem od kwietnia 2005 roku. Piosenkarz poznał swoją przyszłą żonę w klubie studenckim. Przyznał, że zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Wkrótce założyli rodzinę, a na świecie pojawił się ich pierwszy synek, Pawełek. W 2009 roku urodziło im się drugie dziecko - Adaś.
Piotr Kupicha, Agata Kupicha
Agata i Piotr przez wiele lat uchodzili za wzorowe małżeństwo. Piosenkarz realizował się na scenie muzycznej, a jego żona opiekowała się dziećmi i pomagała w prowadzeniu pensjonatu w Wiśle. Często też towarzyszyła mężowi podczas koncertów czy na planach teledysków zespołu.
Piotr Kupicha, Agata Kupicha
W jednym z wywiadów Agata Kupicha przyznała, że życie u boku idola Polek nie jest łatwe.
- Piotra otaczają setki fanek. Pół biedy, jeśli mają 14, 15 lat i piszczą na jego widok. Ale niektóre mają lat 25, długie nogi i seksowny dekolt. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jestem o niego zazdrosna- powiedziała na łamach Kuriera Lubelskiego.
Piotr Kupicha, Agata Kupicha
I nie ma się co dziwić uczuciom Agaty. Sam Kupicha wyznał kiedyś, że w jego kontaktach z fankami pojawia się niekiedy niewinny flirt:
Czasem daję się złapać na flirt, lubię sobie pikantnie pożartować, ale nie przekraczam pewnej granicy - zapewniał w jednym z wywiadów. - Komplementy, uśmiechy, jak najbardziej, ale gdy druga strona pozwala sobie coraz śmielej, robię kamienną twarz i ucinam rozmowę. Agata o tym wie, ufa mi i dlatego nigdy nie było w naszym domu scen zazdrości o inne kobiety - dodawał.
Piotr Kupicha, Agata Kupicha
Dlaczego nie udało im się uratować małżeństwa? Czy to właśnie nadużywanie zaufania było powodem ich rozstania? Tego nie wiadomo.
Wygląda jednak na to, że rozstali się z klasą. Po cichu, bez rozgłosu i medialnej wojny.
MS/BŻ